Owsiak i "giń człeku". Szef WOŚP wycofał ofertę dla schorowanej emerytki

Redakcja Redakcja WOŚP Obserwuj temat Obserwuj notkę 146
Jerzy Owsiak nie odpuści schorowanej emerytce, Izabeli Majewskiej, z którą się procesuje o wpis w sieci "giń człeku". Kobietę w styczniu namierzyli policyjni specjaliści od cyberprzestępczości. Owsiak wycofał ofertę ugody po tym, jak pani Izabela zaproponowała, by również przeprosił za billboardy z sepsą z 2023 roku.

Aparat państwa ściga internautów za wpisy o Owsiaku

Jerzy Owsiak, prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, wziął udział w rozprawie przeciwko emerytce oskarżonej o kierowanie wobec niego gróźb karalnych. Choć szef WOŚP chciał zakończyć sprawę polubownie, nie udało się osiągnąć porozumienia. Kolejna rozprawa odbędzie się 24 listopada w Sądzie Rejonowym w Toruniu. Ostatnia miała nieoczekiwany obrót. 

Przypomnijmy, że pod jednym z wpisów Jerzego Owsiaka na Facebooku w styczniu 2025 roku, użytkowniczka posługująca się pseudonimem Iza Izabela zamieściła komentarz, w którym napisała "giń człeku". Lider WOŚP uznał, że to groźba śmierci. 

Funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości szybko zidentyfikowali autorkę - podobnie jak innych autorów wpisów uderzających w Owsiaka. Już trzy dni później, 15 stycznia, o godzinie 6 rano policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu zatrzymali Izabelę Majewską w jej mieszkaniu.

Kobieta usłyszała zarzuty gróźb karalnych. Sąd zastosował wobec niej środki zapobiegawcze: poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju, obowiązek meldowania się trzy razy w tygodniu na komisariacie oraz zakaz kontaktowania się z Jerzym Owsiakiem. 


Owsiak chciał przeprosin, ale ugody nie będzie

Podczas rozprawy w czwartek Jerzy Owsiak uczestniczył w posiedzeniu sądu za pomocą łącza wideo. Zadeklarował, że zgodzi się na umorzenie postępowania, jeśli oskarżona publicznie go przeprosi.

Izabela Majewska początkowo wyraziła zgodę, ale zażądała jednocześnie, by to Owsiak przeprosił za kampanię reklamową WOŚP z 2023 roku z hasłem „Polacy! Pokonajmy to ZŁO!!! WYGRAMY z sepsą". Było to ewidentne nawiązanie do PiS, bo billboardy zawisły w całej Polsce w czasie kampanii wyborczej. 

– Niech pani nie wciąga w to sepsy. Proszę przeprosić za kłamstwa. Albo pani powie, że pani przeprasza za kłamstwa – przerwał jej zdenerwowany Owsiak.

Szef WOŚP dodał, że jeśli kobieta trafi do szpitala, z pewnością zostanie tam użyty sprzęt zakupiony dzięki darczyńcom WOŚP.

– Chorowałam na raka, nie widziałam żadnego sprzętu z serduszkiem – odpowiedziała emerytka. Na te słowa Owsiak ostatecznie wycofał swoją ofertę ugody. 


Zarzuty za znieważanie Owsiaka

Kobieta nie jest jedyną osobą, którą błyskawicznie namierzyły służby w związku z groźbami kierowanymi do szefa WOŚP. Tak było również z 71-letnim mężczyzną z Małopolski, który rzekomo dzwonił do biura Jerzego Owsiaka i kierował wobec niego groźby pozbawienia życia. Usłyszał on zarzut kierowania gróźb karalnych powiązanych ze znieważeniem aktywisty. 

W styczniu 2025 r. 39-letni Daniel D. usłyszał podobny zarzut. Komentarz opublikowany na platformie X zawierał groźby pozbawienia życia. W tamtym okresie sąd zdecydował nawet o trzymiesięcznym areszcie dla 22-latka, który groził Owsiakowi w sieci. Ogółem na początku roku toczyło się co najmniej 11 postępowań dotyczących gróźb karalnych lub nawoływania do zabójstwa Jerzego Owsiaka. 

Fot. Jerzy Owsiak, lider WOŚP/PAP

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj146 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (146)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo