ODRZUCIĆ W KOŚCIELE KULTURĘ ODRZUCENIA.

Po odbytej pielgrzymce do Brazylii papież Franciszek wraca do Watykanu zastawiając katolikom do odrobienia „zadanie domowe” z postaw praktykowanego chrześcijaństwa.

Świetnie to skomentował Tomasz Bielecki w dzisiejszej GW w artykule pt. „Trudny Papież”. 

Wielu Polaków oczekuje, jakie wnioski z tej pielgrzymki wyciągną polscy katolicy (na czele ze stanem kapłańskim), obecnie tak bardzo rozdarci sprzecznościami głoszonych nauk płynących z różnych nurtów katolicyzmu od Radia Maryje po Tygodnik Powszechny.

Nauki papieża Franciszka są diametralnie przeciwne naukom głoszonym na radiowych falach Radia Maryja nawołujących uparcie do odrzucania wszystkich poglądów sprzecznych z poglądami tego radia. Tymczasem papież jednoznacznie zaapelował do zaniechania w Kościele „kultury odrzucenia”.

Jest pytanie: co zmienią hierarchowie i kapłani polskiego Kościoła w dotychczasowej filozofii głoszonych nauk z ambon podczas coniedzielnych mszy św.? Wszak papież wypomina miałkość tych nauk słowami: Czasem tracimy ludzi gdyż nie rozumieją co do nich mówimy. Zapomnieliśmy prostego języka, wprowadzamy intelektualizmy obce naszym wiernym.

Te gorzkie słowa są bardzo aktualne na tle narastającego ubytku wiernych. W Brazylii w roku 1980 katolicy stanowili 90% ludności, a dzisiaj już tylko 65%.

W polskim Kościele rzadko słyszymy słowa napomnienia wiernych za tolerowanie praktyk społecznie niemoralnych, jak chociażby: brak poszanowanie dobra wspólnego, brak szacunku młodzieży do rodziców, nauczycieli i w ogóle osób starszych, brak dyscypliny młodzieżowej w szkole (wyzywający ubiór, kosmetyki, narkotyki), itd., itp. Księża nie komentują społecznej patologii zjawisk nagannych typu wypadki samochodowe powodowane przez pijanych kierowców, zaniedbywanie dzieci przez rodziców zajętych swoimi karierami, zanikanie więzi rodzinnych przez rezygnacją z wspólnych posiłków, lekceważenie obowiązków zawodowych i domowych.

O politycznej trybunie PIS na Jasnej Górze nie wspominając.

Nasilają się gorszące postawy wielu hierarchów polskiego Kościoła, którzy zupełnie otwarcie angażują się w polityczna walkę z rządem i kulturą katolickiego laicyzmu uznającego wyraźny rozdział Kościoła od państwa. Lekceważenie wiernych w kwestiach zarządzania dobrami parafialnymi, które wielu proboszczów traktuje jak własność Kościoła, a także ignorowanie zdania wiernych w opiniowaniu posługi proboszczów w parafiach (casus Jasienica). Brak przejrzystości finansów kościelnych umożliwiających duże wydatki na luksusowe dobra, które tak bulwersują papieża.

Czas powrócić do niezrealizowanych postulatów II Soboru Watykańskiego, który zwołał Jan XXIII, papież bardzo bliski obecnemu Ojcu Świętemu Franciszkowi.. 

Tomasz Bielecki kończy artykuł takim sformułowaniem:

PODRÓŻ FRANCISZKA DO BRAZYLII ZAPOWIADA RADYKALNĄ  

                        ODNOWĘ DUCHOWĄ KOŚCIOŁA

Wierzę, że obecny pontyfikat spełni to oczekiwanie.