300. Odwilż albo i więcej

1097. Odwilż albo i więcej

Dogłębne wyjaśnienie i odkłamanie zbrodni katyńskiej było naszym odwiecznym marzeniem. Było też jednocześnie czymś, o czym do dziś nawet się nam nie śniło. Że może nastąpić. A jednak. W przedzień wizyty Miedwiediewa, w obliczu deklaracji strony rosyjskiej, wydaje się być faktem. Nieraz potrzeba kataklizmu czy wielkiej tragedii, aby nastąpiły pozytywne zmiany. Rozumując w tym duchu, Smoleńsk zadziałał. Mamy szanse przywrócić dobrosąsiedzkie stosunki. I nie tylko. Polepszając je z nami, Rosja się otwiera. Otwiera się na całą Unię Europejską. I dobrze. Bez normalnych stosunków z Rosją nie da się zbudować bezpiecznej Europy, a nawet świata. Wyniknie z tego pewnie korzyść i dla samej Rosji. Otwarcie eliminuje izolację. W izolacji nikt jeszcze niczego pozytywnego, dobrego, nie zbudował. Oprócz chińskiego muru oczywiście. J

Dla dzisiejszych nowoczesnych Chin, otwartych na świat, jest on jednak raczej i li tylko przestrogą dawnego.

Oczywiście na złożenie podobnej deklaracji Miedwiediew miał zielone światło od Putina. I nie tylko. Od Dumy też. To jednak buduje. Jest budujące. Wprawdzie niczego jeszcze nie zbudowało, ale fundament jest.

I myślę /w związku z tym/ że możemy spokojniej popatrzyć w przyszłość.

Aż dziw że udało się/może się udać to, Platformie.

Wygląda na to że są wybrańcami losu.

Może i rzeczywiście.

05.12.2010