Foxx Foxx
3005
BLOG

Ukraina: kogo odwiedzi "Śmierć"?

Foxx Foxx Polityka Obserwuj notkę 16

Trzy dni temu Reuters opublikował fotki kolejnej jednostki rzuconej na Donbas z Kaukazu przez Rosję. "Ukraińscy rosyjskojęzyczni separatyści" - Czeczeni z batalionu "Śmierć"

Sami zainteresowani nie kryją kim są: "Jesteśmy żołnierzami i oficerami armii oraz służb specjalnych Rosji"


Myślę, że bardzo interesująca będzie próba prześledzenia, kto będzie przeciwnikiem kolejnej fali "rosyjskojęzycznych mieszkańców Donbasu" rodem z Kaukazu, często wspomnianym językiem operujących umiarkowanie. Swoją drogą niezłym kuriozum jest sytuacja, gdy w ukraińskich jednostkach działających na froncie językiem operacyjnym jest przede wszystkim rosyjski, a w "prorosyjskich" zdarza się np. osetyński...

Tytułowe pytanie wcale nie jest retoryczne. W przedostatniej notce opisałem sytuację, w której kozacy dońscy wypowiedzieli posłuszeństwo "władzom" "ługańskiej republiki ludowej", które nie dystrybuują w terenie pomocy humanitarnej z Rosji, "zużywając ją" w Ługańsku.

No i cztery dni temu pojawiła się informacja:

Separatyści grożą buntem. Będzie wojna między bojówkami?

Szykuje się wojna między separatystami. Bojówki spod Ługańska grożą siłom okupującym miasto buntem. Domagają się wypłaty pieniędzy dla lokalnej ludności, jak też przekazania pomocy humanitarnej.

Lider bojówkarzy spod Ługańska grozi buntem. Powodem jest katastrofalna sytuacja humanitarna. Przywódca kozaków z Pierwomajska pod Ługańskiem Jewgienij Iszczenko powiedział, że musi tłumaczyć się przed miejscową ludnością, która żąda wypłaty pensji i emerytur oraz pomocy humanitarnej. Według niego, ta ostatnia nie trafia do miasta, lecz zostaje w Ługańsku. "Oni tam śpią w cieple! Niech chociaż pamiętają o ludziach, jeśli nas, żołnierzy, uważają za bydło. My możemy odwrócić broń w drugą stronę i będzie bardzo gorąco" - groził w emocjonalnej rozmowie z dziennikarzami. 

Ukraińskie władze od kilku tygodni informują o pojedynczych buntach i protestach w miastach podległych samozwańczym republikom: donieckiej i ługańskiej. Według nieoficjalnych informacji, dochodzi także do śmierci głodowych. Separatyści wpuszczają na swoje terytorium jedynie pomoc humanitarną z Rosji oraz od oligarchy z Doniecka Rinata Achmetowa, który między innymi przez rosyjską prasę jest oskarżany o wspieranie jednego z ugrupowań bojówkarzy (Opłot). Kijów nie ma możliwości przekazania pomocy. Jednocześnie odmawia wypłaty rent i emerytur tamtejszym mieszkańcom żądając, aby wcześniej wyjechali z terytoriów kontrolowanych przez bojówkarzy. Separatyści są coraz bardziej skłonni do rozmów z ukraińskimi władzami.

(źródło)

No i pojawili się nowi "wielkorusowie" z Kaukazu. 

Tymczasem część rosyjskojęzycznego internetu komentującego wydarzenia wojenne obiegła wypowiedź komendanta pułku "Azow", Biłeckiego, dla portalu ukraina.ru, w której stwierdził on, że w przypadku zakończenia "rozejmu" Ukraińcy są w stanie odrzucić "separatystów" spod Mariupola za Nowoazowsk. 

Czyli po prostu podtrzymał swoją deklarację z początku października, którą prytoczyłem 11.10.:

"Jedno z najważniejszych wydarzeń w historii pułku miało miejsce dwa dni temu. Przed głównym wejściem do budynku MSW została zorganizowana konferencja prasowa z udziałem ministra SW - Awakowa, komendanta "Azowa" - Biłeckiego oraz szefa Gwardii Narodowej - Połtoraka. Zapowiedziano rozpoczęcie procedury włączenia ochotniczego oddziału w struktury Gwardii Narodowej oraz bieżącego przekazywania na stan jednostki ciężkiego sprzętu, którym GN zgodnie z ukraińskim prawem może dysponować. Na poniższym filmie fragmenty konferencji oraz prezentacja pierwszego przekazanego pułkowi opancerzonego samochodu KRAZ-Kuguar, konstrukcji opartej na technologii Toyota Land Cruiser 79, o którym infografikę wkleiłem w poprzedniej notce. Szef GN zapowiada przekazanie kolejnych 20 wozów


Opublikowany na yt filmik opatrzono tytułem z komentarza Biłeckiego na konferencji: "Jeszcze 30 takich samochodów i 3 czołgi, a wyzwolę Nowoazowsk bez regularnej armii"."

[KRAZ-Kuguar - infografika]

[jeden z pojazdów "Azowa" po powrocie z walk w ramach "rozejmu" w ostatnich dniach]

Po dwóch miesiącach pułk dysponuje kompanią artylerii ogarnianą przez weteranów z Afganistanu, ok. 20 Kuguarami, Grupą Zwiadu, w skład której wchodzi m.in. wyposażony w granatniki pododdział "łowców czołgów" przemieszczający się osobówkami, kilkoma transporterami BTR-80, oraz... jednym T-64. Do tego nie wiem, czy to formalny związek bojowy, ale działają wspólnie i w porozumieniu z batalionem artylerii oraz pancerną kompanią kontraktowych operacyjnych sił Gwardii Narodowej, wspólnie tworząc ukraiński garnizon w Mariupolu. MON - niet.

Do tego dochodzi motywacja. Wiele jest relacji o anonimowych pogrzebach żołnierzy Federacji Rosyjskiej poległych w Donbasie, chowanych ukradkiem jako "NN". 

Tymczasem wczoraj "Azow" wysłał rodzinom dwóch swoich. Jednego z grupy emerytowanych wojskowych, którzy jako pełny pododdział zgłosili się do batalionu na ochotnika oraz młodego nacjonalistę biegającego w Grupie Zwiadu. Początek poniższego filmiku to wspomnienia przyjaciół. Od 2:37 pożegnalne przemówienie Biłeckiego (standard, ale z klimatem: "to wielka strata dla całej Ukrainy, dla nas jako batalionu i dla nas jako rodziny; z drugiej strony umarli jak ludzie - z bronią w ręku", "niech Bóg da każdemu z nas polec w takich okolicznościach, jak oni", "my też dzisiaj czynimy jak ludzie - nie smućcie się więc, tylko mścijcie za naszych braci; i ja wam mówię, że ich pomścimy") i oddanie hołdu poległym kolegom przez "azowców" stacjonujących w Mariupolu. Przy okazji można zobaczyć, jak się aktualnie prezentują. W polarach Grupa Zwiadu, kamuflaże - zimowe mundury Gwardii Narodowej MSW

Do kogo z wizytą wpadnie "Śmierć"? I kto wyjdzie jej na spotkanie? Co czeka lojalnych wobec Putina zarządców Kaukazu po rzuceniu najlepszych tamtejszych jednostek na Ukrainę?

Foxx
O mnie Foxx

foxx@autograf.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka