Tak jak widać na medium społecznościowym doszło do wymiany zdań pomiędzy Donaldem Tuskiem a rzeczniczka Lewicy Anną Maria Żukowską.
Donald Tusk ostatnimi czasy zaniża wyraźnie poziom swej obecności na portalach społecznościowych. Nietrafne i niewyszukane ( eufemizm ) ćwierknięcie Donalda Tuska na TT porównującego ogłoszony stan lockdownu nad Wisła od 28.12.2020 na trzy tygodnie z możliwościa przedłużenia, szef EPL w PE próbował zadrwić z tej decyzji , porównując go do stanu wojennego sprzed 39 lat, ba nawet wywyższając stan wojenny nad wprowadzany lockdown bo jak ujął to w swej wypowiedzi zawieszono wówczas godzinę policyjną - sic!
Dziś gdy lockdown zapowiedziały Niemcy, Słowacja, trwają bardzo duże obostrzenia we Francji, Belgii ( wprowadzone godziny policyjne ) napisanie takiego tweeta świadczy jedynie o tym, że Donald Tusk porusza się w swojej rzeczywistości rozszerzonej i stracił całkowicie kontakt z rzeczywistością nie tylko nad Wisłą , ale i w miejscu swego stacjonowania.
Zdaje sobie doskonale sprawę, że szkoda słów na te predylekcje Donalda Tuska do tych uszczypliwości i złośliwości ( dalej poruszamy się w sferze eufemizmów ) względem formacji politycznej będącej u władzy, a precyzyjniej w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego, ale w aspekcie tego co uczyniła rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska tę wymianę poglądów warto odnotować.
Od kogo, jak od kogo , ale z tej strony sceny politycznej raczej nie spodziewał się tak precyzyjnego lewego prostego ;-) Mam nadzieje, że trochę nim tąpnęło i w najbliższym czasie wstrzyma się od złośliwych i niewartych tynfa komentarzy.Co do Anny Marii Żukowskiej, mimo , że nie jest osobą, którą darzę estymą, to jednak widać, że ruszyło ją w jakimś stopniu sumienie i zajęła właściwe stanowisko jeśli chodzi o optykę widzenia kwestii nieodległego lockdownu i porównania go przez Donalda Tuska do stanu wojennego i chwała jej za to , ze na taki gest się odważyła...
