Na Salonie24 zawitalem w polowie roku 2007. Kiedy kartofliska...
Z tamtych dni utkwil mi w pamieci jeden tekst. Jakiegos profesjonalnego blogera na litere bodajze "G", o wejsciu na gielde firmy Vision i jej szansach. Firma znanego w Hamburgu i Warszawie pana Kunickiego, jego rodziny i znajomych.
W tytule bylo cos o przerzucaniu goracego kartofla z reki do reki.
Odtad obserwowalem co jakis czas meldunki, kurs akcji i obroty tej firmy na NewConnekcie. Z przykroscia zaobserwowalem, ze meldunkow i analiz od pol roku juz nie ma zadnych, kurs akcji z 5 groszy przed swietami polecial przez swieta na 3 grosze za sztuke.
Cala historia firmy Vision, a takze niemieckie przygody byznesowe pana Kunickiego, na interku - polecam, bo bardzo rozrywkowa.
Aktualne dane tutaj: wyborcza.biz/Gieldy/0,114522,,,,VIV.html Stamtad tez wykres.
Kiedy pomysle w przyszlosci o Salonie24, pomysle tez o firmie VIsion. I odwrotnie.
Wykres pokazuje tez moje zachwycenie Salonem24. Jakby.
7333