W 4,5 roku na Salonie24 poznalem osobiscie 5 salonowiczow i salonowiczek. Do tego dochodzi pol tuzina znanych korespodencyjne jeszcze przed salonem.
Troche malo. Ale tak to juz jest, jak sie mieszka daleko od Warszawy. I "Cafe na Rozdrozu", ostatniej centrali Salonu24. Ciekawe, ze pare dziesiatkow lat temu byla to centrala zjednoczenia "Grunwald", czy jak tam ferajnie od Poreby, Filipskiego i innych bylo (obszerny reportaz u Ryszarda Marka Gronskiego).
W zalaczeniu pare fotek z Salonowych Urodzin Zwinietych 2011. Pierwszych i ostatnich.
7599