Rozmaitości 1.12.2009, 12:12 Kurs szybkiego czytania..... Umiałem już z grubsza czytać gdy miałem 4/5 lat. Czytałem już płynnie , choć bez zrozumienia. Czytałem „Przekrój” i wtedy jeszcze wiele rzeczy było dla mnie niezrozumiałych. Na przykład dział...
Kultura 29.11.2009, 21:31 Włatcy Móch... Praca trenera ma w sobie coś niezwykłego. Pomiędzy kolejnymi projektami można wiele dni pod rząd przeszukiwać książki, czasopisma, filmy szukając w nich inspiracji. Można, a w moim przypadku nawet trzeba, oglądać kolejne odcinki...
Gospodarka 24.11.2009, 16:20 Grande co? Czyli o brawurowej nadsprzedaży świetnych aut... Późnym wieczorem, w piątek obejrzałem sobie w TV reklamę nowego Grande Punto. Służalcze pismaki zabiegając o przychody z reklam dla swoich gazetek dali mu szereg nagród. Nie lubię tych wszystkich nowych aut z...
Rozmaitości 17.11.2009, 12:58 Dymorfizm płciowy - jak słoń na własność - cenny, ale po co? Miałem ostatnio prawdziwą przyjemność uczestniczyć jako widz w plenerowym przedstawieniu "Pinokio". Otóż moja koleżanka, na co dzień zawzięta pracownica korporacji branży przetwórstwa mięsnego, jest...
Gospodarka 15.11.2009, 13:09 Rozmowa z Bogiem o pieniądzach, czyli dreszcz namaszczenia... Dwa dni temu rozliczyłem się z kumplem za fragment projektu szkoleniowego. W wyniku tego rozliczenia w mojej kieszeni wylądowało dwadzieścia nowych banknotów stuzłotowych. Nareszcie poczułem to, co czują ludzie...
Gospodarka 9.11.2009, 15:16 Smętni, niepotrzebni, w dresach.. Ludzie. Ile kosztuje życie człowieka, ile kosztuje człowiek... Ale nie pytam o pierdoły sprzedawane w różnych „religiach” przez ich otłuszczonych funkcjonariuszy, dla których „życie jest...
Rozmaitości 8.11.2009, 16:56 Lekarz albo adwokat... Albo jedno i drugie. Mój uroczy Ojciec, który całe życie przepracował, (choć może określenie „wysługiwał się” było by lepsze ) jako dyrektor kombinatów rolnych, tak...
Rozmaitości 16.10.2009, 12:41 Wylogowany ze śmietnika.... Na zawsze. To był piękny dzień. Sobota, świeciło słońce. Otoczony fajnymi ludźmi, z plikiem gazet na kolanach siedziałem na przystanku. Auto miało być gotowe za godzinę. Po raz pierwszy od pięciu lat miałem przejechać się autobusem....