Obruszyl sie europosel Migalski gniewem szczerym i slusznym na chamstwo Stefana Niesiolowskiego ktory corke tragicznie zmarlej Pary Prezydenckiej potraktowal takimii oto obelzywymi slowami:
"Wzruszające, choć ja w swej niedoskonałości pewnie nie do końca doceniam, za mało się wzruszam. Ale też pani Marta Kaczyńska była już w tabloidach w okresie pogrzebowym, także przywykłem"
"Przecież pani Marta Kaczyńska już występowała w kampanii w 2005 roku i efekt rodzinny okazał się średni, bo - jak wiadomo - w międzyczasie założyła drugą rodzinę"
"nie można być jednocześnie osobą ciężko dotkniętą przez tragedię i prowadzić kampanii wyborczej. Ja rozumiem jej rozpacz, ale jeśli natychmiast po tym wchodzi się w kampanię wyborczą, ewidentnie chce się politycznie wykorzystać ten argument zrozumiałego współczucia dla osoby, która straciła rodziców, to jest to, delikatnie mówiąc, mało sympatyczne"
No, przyznacie Szanowni Panstwo: CHAMSTWO. Nie bojmy sie tego slowa: CHAMSTWO.
I jeszcze raz: CHAMSTWO.
Nie to co kulturalne, szarmanckie, przepojone szacunkiem dla plci pieknej wyniesionym z zoliborskiej patriotyczno-inteligenckiej rodziny:
"Tylko nie od tej MAŁPY W CZERWONYM"
albo
"Jestes mojej krotkiej liscie Stokrotko. Wykoncze cie."
Inne tematy w dziale Polityka