Gdańska prokuratura, którą kierował obecny prokurator krajowy Janusz Kaczmarek, zarzuciła plagiat i oszustwo dziekanowi, który podjął korzystną dla syna prokuratora decyzję o przyjęciu na studia po odwołaniu - podał w oświadczeniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jego zdaniem, to argument przemawiający za tym, że między ówczesnym prokuratorem apelacyjnym a dziekanem nie było żadnych zobowiązań.
"Dlatego publikacja +Gazety Wyborczej+ nie ma wpływu na moją ocenę pracy Janusza Kaczmarka" - zaznaczył minister Ziobro w przekazanym PAP w poniedziałek wieczorem oświadczeniu.
"Gazeta Wyborcza" napisała w poniedziałek, że syn Kaczmarka jest jedną z 68 osób, które dostały się w 2004 r. na wydział prawa Uniwersytetu Gdańskiego po odwołaniu, bo uzyskał za mało punktów na egzaminie. Według gazety, dostał się na Uniwersytet Gdański dzięki pozycji ojca.
Ziobro napisał, że Kaczmarek nie podjął żadnych działań, które miałyby pomóc jego synowi w dostaniu się na studia. "Nie wykonał żadnego telefonu w tej sprawie, do nikogo nie zwracał się z prośbą, na nikogo nie wywierał jakichkolwiek nacisków" - podał Ziobro w oświadczeniu.
"Syn Prokuratora Krajowego w swoim odwołaniu wskazywał motywacje, dla których chce zostać prawnikiem. Podał m.in., że chce kontynuować dłuższą tradycję rodzinną, nie tylko swojego ojca, oraz że miał wysoką średnią ocen" - przekonuje minister sprawiedliwości.
"To niezwykle smutne, że skoro nie można nic +znaleźć+ na doskonałego prokuratora, jakim jest Janusz Kaczmarek, atakuje się jego najbliższą rodzinę. Warto zaznaczyć, że dla wielu środowisk działania podejmowane przez prokuraturę kierowaną między innymi przez Janusza Kaczmarka, są niewygodne i zagrażają ich interesom" - napisał Ziobro w oświadczeniu.
"Zdezawuowanie jego pozycji zawodowej na pewno ucieszyłoby wielu przestępców. Jednak te nadzieje spełzną na niczym. Ja jestem tego gwarantem" - zapewnił minister sprawiedliwości.
Takie stanowiskozajął minister Ziobro w sprawie powiązaniach rodzinnych w dniu 28.08.2006 r.
A takie w dniu 26/09.2008 r.: Jeśli to prawda, że jego syn dostał się na aplikację, to niestety może to oznaczać, że wracają stare czasy. Dzieci wpływowych prawników dostają się, a zwykli śmiertelnicy mogą sobie pomarzyć – komentował w rozmowie z reporterem „Teraz My!”
Nie wiem czy syn Ćwiąkalskiego otrzymał pomoc, ale na pewno cała sprawa pachnie konfliktem interesów. Na jego miejscu poprosiłbym Zbiorę, żeby sam przygotował niezależny test weryfikujący wiedzę młodego absolwenta. A potem ten test rozwiązał. Choć mam dziwne wrażenie, że już dziś młody Ćwiąkalski wie więcej niż nie najmłodszy Pan minister Ziobro
PS W przeciwieństwie do stada interenetowych fachowców, choćby i u nas w salonie, w sprawie poziomu trudności tegorocznych egzaminów na aplikację, napiszę coś więcej dopiero za parę dni, gdy samemu rozwiąże test. Cały test, nie tylko pierwsze kilkanaście pytań.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka