galopujący major galopujący major
45
BLOG

Ja w sprawie oświadczeń

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 15

Z racji tego, że, bodajże, już trzecia osoba składa mi propozycję podpisania jakiegoś  oświadczenia, zdecydowałem się odpowiedzieć w jednym wpisie.

 

Pierwszy był Andrzej  Łódż(nowy salon- linku brak), który złożył propozycję podpisania Karty Lewaka.W Karcie tej zrzec mam się m.in. prawa do ratowania życia w sytuacji, nazwijmy ją, eutanatycznej. To dobry pomysł. Gdyby Andrzej, jakk mawia jego kumpel, rzetelnie nad tekściorem popracował, to być może bym i tę Kartę podpisał. Piszę „być może”, bo ja walczę o prawo wyboru, (wybór pozostawiam sobie na później) czyli o prawo, tak bardzo umiłowane przez moich kolegów z prawicy.

 

Drugi był bloger Timmy, który z kolei namawia  abym oświadczył, iż  nie chce być leczony przez państwową służbę zdrowia i żebym zrzekł się płacenia na nią podatku. Co najciekawsze, uważa, że jako sympatyk Owsiaka, uznam ten pomysł za dobry i pozwolę prawakom zdechnąć na ulicach. Bo skoro pozwalam zdechnąć tym co Owsiaka nie lubią. Niestety państwowa służba zdrowia słusznie oparta jest na przymusie, i właśnie po to by nikt nie zdychał (chyba, że chce eutanazji – wtedy trzeba mu pomóc). Leczenie zaś sprzętem Owsiaka jest leczeniem sprzętem niegodnym, pozyskiwanym w sposób krzywdzący, coś jak transfuzja krwi u świadków Jehowych. Toteż skoro jest przymusowa służba zdrowia, namawiam przeciwników Owsiaka by ograniczyli się tylko do jej mocy leczniczych, tudzież sfinansowali sobie opiekę za własne pieniądze. Owsiaka sprzęt zostawcie w spokoju, to hedonizm oparty na sile nieczystej, to luksus co szkodzi, traktujcie go jak by był nieobecny i leczcie się tak jak dotychczas. Skoro Owsiak zorbił więcej złego, to zło to neutralizujcie.    

 

Trzeci jest bloger toyah. Z toyahem jest trudna sprawa, bo toyah nie jest człowiekiem uczciwym. Przykładowo, ostatnio dwukrotnie zdarzyło mu się na  mój temat skłamać.

 

I tak  w poniedziałek napisał:  Na przykład z prawdziwą radością zwróciłem dziś uwagę na to, w jak piękny i inteligentny sposób Galopujący Major zechciał porównać warszawskich powstańców do dzielnych bojowników Hamasu.

 

Dziś zaś dodał  Nie będę tu się wdawał w dyskusję z Galopującym Majorem. Już kilka razy w jego wypadku miałem uczucie, że gadam do ściany. A po przedostatnim jego wybryku, kiedy porównał Powstańców Warszawy do terrorystów z Hamasu, doszedłem do wniosku, ze ta ściana zaczyna przypominać plazmę.

   

A oto co napisałem o AK i Hamasie

Za śmierć palestyńskiego dziecka można też winić Izrael. Jako tego, który strzelał, niósł odwet, zabijając 450 osób. Choć z rakiet ze Strefy Gazy przez 7 lat zginęło 15 osób. Ale to znaczy, że nie można się bronić, ubiegać ataku,  strzelać do agresora, zwłaszcza gdy ten wejdzie z granatnikiem pomiędzy dzieci. Czy polscy żołnierze strzelali do Niemców, kryjących się za żywymi tarczami cywilów warszawskich? Czy cywilów tych zabijali?

 

Jak widać, owszem porównałem kogoś do Hamasu. Tyle, że byli to Niemcy, a konkretnie Niemcy pacyfikujący powstańców warszawskich. Z przyjemnością więc odpowiem toyahowi, również o tym czy mam zamiar gwizdać na księdza w szpitalu, a być może nawet podpiszę toyahowe oświadczenie. Ale najpierw mnie musi toyah przeprosić, gdyż jego kłamstwo wstrząsnęło mną do głębi i do żywego dotknęło me patriotyczne uczucia.  

 

 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka