Trudno sobie wyobrazić, żeby po zakręceniu kurka, Rosja liczyła na jakieś inne korzyści niż tylko ekonomiczne. O politycznych, w moim odczuciu, nie ma co marzyć. Wstrzymanie dostaw na Ukrainie, Partii Regionów nie pomoże, a wręcz przeciwnie, zjednoczy tylko Ukraińców w niechęci do Rosjan. Podobnie pewnie będzie w całej Europie, front prorosyjski właśnie ostatecznie wali się w gruzy. A przecież taki front to był zawsze największy rosyjski kapitał.
Mówią, że potwór najstraszniejszy jest w naszej głowie, że wyobraźnia wyolbrzymia niebezpieczeństwo. Dopóki Rosja tylko groziła, nie realizując swoich zamiarów, strach ów mógł paraliżować. Teraz jest już inaczej i nie ma wyboru Trzeba działać. Rzecz jasna, nie w porozumieniu z Rosjanami.
Lada moment gaz pewnie popłynie, ale wszyscy, powtarzam, wszyscy przekonali się, że w każdej chwili kurek rzeczywiście być może wstrzymany. Tymczasem na południu Europy, Rosjanie dogadali się z Włochami i chcą budować gazociąg South Stream. Miał by on przesyłać gaz do bułgarskiej Warny, a stamtąd dwoma nitkami biec co Włoch i na północ Europy. W ten sposób można by przesyłać gaz, bodajże do wszystkich krajów, z wyjątkiem Polski. Ratunkiem dla Polski, ale i dla Europy alternatywny gazociąg Nabucco. Tyle, że jego budowa wymaga europejskiej współpracy. O ile trudno o taką było przed tym całym kryzysem, o tyle teraz trza kuć żelazo póki gorące i dyplomatyczne wysiłki przyspieszyć. Można też przerwać np. urlop. Dla Polski jest to być albo nie być i na miejscu polityków znad Wisły, postawiłbym wszystko na jedną kartę. Albo Nabucco, albo wetujemy unijne pomysły. Tyle, że trzeba mieć, za przeproszeniem jaja. Tusk i Kaczyński to ciepłe kluchy.
Determinacja i szok jaki rosyjska decyzja mogła wywołać w Europie działa na naszą korzyć, a więc na niekorzyść Rosjan. A że Rosjanami rządzą ludzie tyle bezwzględni, co inteligentni, toteż nie wierzę by sobie z tego nie zdawali sprawy. I dlatego uważam, że zakręcenie kurka, to decyzja w ogromnej mierze ekonomiczna. Bo politycznie Rosja nic nie zyskuje, a tylko traci. Gazprom jest perłą w koronie rosyjskiej polityki zagranicznej, ale po kryzysie ekonomicznym, Gazprom tonie. Spółka może zbankrutować, bankrutować mogą kolejni giganci. Majątek Abramowicza z 30 miliardów stopił się do miliardów 2 i popularny Romek ponoć prosi o wsparcie. Jeżeli Amerykanie mają problem to jakie problemy mieć muszą Rosjanie? Owszem, krajom autorytarnym, łatwiej znosić kryzys, władza każe zaciskać pasa i pasa trzeba zaciskać. Ale władza mieć musi posłuch, no i pieniądze. A upadek Gazpromu (a potem całego rosyjskiego przemysłu) pieniędzy tych może pozbawić, i w efekcie trzecia rosyjska smuta, zmiecie aktualną ekipę rządzącą. Stąd trzeba poświęcić wieżę i paru gońców, by ratować hetmana, a w konsekwencji i króla. Tylko kto tam u nich rzeczywiście jest królem?
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka