Jak już gdzieś wspominałem, byłem w czerwcu 1989 roku mężem zaufania z ramienia Solidarności, w jednej z żoliborskich komisji, na dużym osiedlu na Chomiczówce. Zachowałem do dziś ówczesne wyniki i postanowiłem je teraz przypomnieć wszystkim czytającym ten tekst. Przy okazji sprawdzę, jak wyglądałyby tamte wyniki przy dzisiejszej ordynacji.
Zacznę od tego, że bardzo wiele osób nazywa wybory z 1989 niedemokratycznymi. Jest to mylące określenie. Niedemokratyczny był wcześniejszy przydział mandatów dla opozycji, czyli brak kandydatów opozycji na każdy mandat.
Przypomnę jak to wyglądało w Warszawie.
Warszawa-Śródmieście – mandaty nr 1 -2, PZPR – 1 mandat, bezpartyjni – 1 mandat.
Warszawa-Mokotów – mandaty nr 3-7, PZPR – 2 mandaty, SD – 1 mandat, PAX – 1 mandat, bezpartyjni – 1 mandat.
Warszawa-Ochota – mandaty nr 8-11, PZPR – 2 mandaty, ZSL – 1 mandat, bezpartyjni – 1 mandat.
Warszawa-Wola – mandaty nr 12-15, PZPR – 2 mandaty, bezpartyjni – 2 mandaty.
Warszawa-Żoliborz – mandaty nr 16-17, PZPR – 1 mandat, bezpartyjni – 1 mandat.
Warszawa-Praga Północ – mandaty nr 18-22, PZPR – 2 mandaty, ZSL – 1 mandat, PZKS – 1 mandat, bezpartyjni – 1 mandat.
Warszawa-Praga Południe – mandaty nr 23-27, PZPR – 2 mandaty, bezpartyjni – 2 mandaty.
Natomiast sama ordynacja wyborcza, jak i głosowanie, były bardzo demokratyczne i należy żądać bezwzględnego powrotu do zasad wtedy obowiązujących, gdyż są one klasycznie demokratyczne.
Mężów zaufania było więcej niż członków komisji i okazało się to szczęśliwym zrządzeniem losu, gdyż koło północy, wszyscy, komisja i mężowie zaufania, z obłędem w oczach liczyli wspólnie głosy.
Dlatego, kiedy słyszę stękanie, że trudne wybory, że tyle głosów do liczenia, że się nie da ręcznie i „wogle”, to śmieję się, bo myśmy jakoś dali radę. Wróciłem wprawdzie do domu po godzinie 9 rano, ale głosy były policzone, kilkukrotnie wszystko sprawdzone i wszystko się zgadzało, co do przecinka.
Przypominam, że to były (w naszej komisji) cztery głosowania w jednym. Głosowanie na mandat partyjny, głosowanie na mandat bezpartyjny, głosowanie na listę krajową i głosowanie do Senatu.
Każde oddzielnie liczone i dodatkowo, dla listy krajowej, z inną ordynacją.
Na końcu notki podaję wyniki wszystkich tych głosowań.
Przypominam również, że, zgodnie z demokratyczną zasadą, aby zostać posłem, trzeba było uzyskać 50% +1 ważnych głosów. Szkoda, że teraz nie ma tej zasady i ciekawe dlaczego.
Przejdźmy do omówienia wyników. Najpierw frekwencja.
Uprawnionych do głosowania było 2776 osób, a głosowało 1949. Na Żoliborzu, mateczniku inteligenckim, zaledwie 70% osób skorzystało z możliwości pierwszych od czasów przedwojennych wolnych wyborów. To – jak dla mnie – największa hańba Polaków. Z drugiej strony, frekwencja 70% na dzisiejsze czasy, to marzenie, co dodatkowo pokazuje dół, w jakim utknęliśmy.
Na mandat partyjny było oddanych 1938 głosów, z tego nieważnych 91, a ważnych 1847. Jednak kiedy zsumuje się głosy na poszczególnych kandydatów, to okaże się, że jest ich zaledwie 753.
Czyli kandydaci partyjni otrzymali łącznie 40,8% głosów ważnych. Żaden z nich nie został posłem. Przynajmniej w tej rundzie.
Stało się tak dlatego, że - dzięki demokratycznej ordynacji - głosy „puste” były ważne i ludzie mieli MOŻLIWOŚĆ zagłosować PRZECIW. Takich głosów przeciw było na ten mandat 1094.
Proszę zwrócić uwagę, że głosów nieważnych, czyli – w zasadzie – pomyłek, było 4,7%.
A jak wyglądała sytuacja przy głosowaniu na mandat bezpartyjny? Krótko mówiąc, inaczej.
Głosów oddanych było 1943, głosów nieważnych 157, a głosów ważnych 1790. Jednak, w tym przypadku, suma głosów na kandydatów wynosi 1762, czyli głosów „pustych” było zaledwie 28.
Zwracam uwagę, że głosów nieważnych było 8,1%, czyli kilkadziesiąt osób więcej zaznaczyło ponad jedną osobę.
Mandat otrzymał Jacek Kuroń, który uzyskał 58,9% głosów ważnych.
Jeszcze raz chciałbym podkreślić RANGĘ „pustego” głosu wtedy, gdy jest on głosem ważnym. Gdy oddający taki głos obywatel traktowany jest przedmiotowo, a nie jedynie jako „dostarczyciel” głosów.
Jak te wyniki wyglądałyby w ramach obowiązującej ordynacji?
Na mandat partyjny oddano by 1938 głosów, z tego 1185 nieważnych, a 753 ważne. Kandydat nr 2 otrzymałby zatem 48,5 % ważnych głosów i otrzymałby, oczywiście, mandat.
Na mandat bezpartyjny oddano by 1943 głosy, z tego 185 nieważnych i 1758 ważnych. Jacek Kuroń miałby 60% głosów ważnych, a mecenas Siła-Nowicki miałby 25,2% głosów ważnych.
Osoba, która zdobyła 365 głosów miałaby wynik 48,5% ważnych głosów, a Siła-Nowicki z 443 głosami miałby wynik 25,2% głosów ważnych. Przypominam, że mówimy O TEJ SAMEJ komisji.
Omówię teraz wybory do Senatu.
Głosów oddanych 1947, z tego nieważnych 227, czyli 11,7%, a ważnych 1705.
Niestety, nie da się nic więcej z tych głosów wywnioskować, gdyż można było głosować na 3 kandydatów albo na 2, albo na 1, albo na żadnego. Każdy taki głos był ważny.
Duża ilość głosów nieważnych świadczy, moim zdaniem, o problemie z głosowaniem na kilka osób jednocześnie.
Kandydaci Solidarności wygrali ogromną większością głosów.
I na koniec cymesik.
Ordynacja na listę krajową NIE PRZEWIDYWAŁA głosów nieważnych. KAŻDY głos był ważny. Można było zaznaczyć wszystkich, a można było nikogo. Każdy wynik pośredni też mógł być.
Nie dziwi zatem, że oddano 1929 głosów i wszystkie były ważne. Może iść tym tropem teraz, aby uniknąć eskalacji głosów nieważnych.
Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że z tej komisji ŻADEN kandydat nie otrzymał wymaganych 50% + 1 ważnych głosów.
Podsumujmy to wszystko.
Przy dzisiejszej ordynacji PZPR wygrałoby wybory w 1989 roku w cuglach. Nie byłoby potrzeby negocjacji i ustalania czyj premier, a czyj prezydent.
Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że po 25 latach od takich wyborów, sytuacja obecna byłaby dokładnie identyczna.
Wypis z protokołu Wyników Głosowania w Obwodowej Komisji Wyborczej
Okręg Nr.5 Warszawa-Żolibórz Nr. Komisji 408
A. Liczba uprawnionych do głosowania 2776
B. Liczba wyborców, którzy wzięli udział w głosowaniu 1949
Mandat Nr. 16
Oddanych głosów 1938
Głosów nieważnych 91
Głosów ważnych 1847
- Gutieter Izabella M. 227
- Wieczorkiewicz Andrzej 365
- Zaleski Bogusław 161
Mandat Nr. 17
Oddanych głosów 1947
Głosów nieważnych 157
Głosów ważnych 1790
- Cergowski Sławbor 119
- Kuroń Jacek Jan 1054
- Paszkiewicz Jan 115
- Siła-Nowicki Władysław 443
- Zuchora Krzysztof 31
Mężowie Zaufania WKO SOLIDARNOŚĆ wnieśli/nie wnieśli do protokołu uwagi i zastrzeżenia.
Lista krajowa:
Głosów oddanych: 1929
Głosów nieważnych: 0
Głosów ważnych: 1929
- Baka Władysław 628
- Barcikowski Kazimierz 390
- Ciosek Stanisław J. 534
- Czyrek Józef 441
- Gwiżdż Wiesław 604
- Jakubowski Mieczysł. 676
- Jóźwiak Jerzy 683
- Kabat Marek Romuald 653
- Kaczmarek Jan 681
- Kania Stanisław 447
- Kawalerowicz Jerzy 702
- Kiszczak Czesław 657
- Komender Zenon 574
- Kowalczyk Zofia 678
- Kozakiewicz Mikołaj 808
- Królewski Bogdan 659
- Leyk Wiktor Marek 636
- Lecznarowicz Elżbieta 678
- Ludwiczak Dominik 669
- Maciszewski Jarema 624
- Maksymiuk Janusz 680
- Malinowski Roman 597
- Mieloch Jan 664
- Miodowicz Alfred 506
- Morawski Kazimierz 691
- Olesiak Kazimierz 716
- Rakowski Franciszek M. 774
- Siwicki Florian 532
- Szawiec Józef 657
- Szelachowski Tadeusz 612
- Szurmiej Szymon 598
- Szymański Edward 623
- Szymański Władysław 653
- Śliwiński Stanisław 632
- Zieliński Adam 690
Senat:
Głosów oddanych: 1932
Głosów nieważnych: 227
Głosów ważnych: 1705
- Bem Andrzej W. 12
- Billewicz Maciej S. 8
- Ferenstein Włodz. 34
- Findeisen Władysław 1200
- Górecki Mirosław 6
- Jułkowski Stefan 2
- Karczmar-Ferkowska M. 10
- Kąkol Kazimierz 9
- Kotański Marek 58
- Kwiatkowski Stanisław 104
- Łojewski Kazimierz 7
- Łopatkowa Maria 188
- Martusewicz Tadeusz A. 20
- Nowak Jerzv Robert 3
- Nowicki Roman 14
- Olaszewski Aleksander 62
- Pastusiak Longin H. 256
- Paszkowski Roman 33
- Podkowiński Marian A. 23
- Polak Tadeusz 8
- Połeć Janusz B. 3
- Radziwiłł Anna M. 1218
- Rosati Dariusz K. 30
- Sandowicz Michał 12
- Sznuk Tadeusz 122
- Tarnachiewicz W. A. 3
- Trepczyński St. B. 11
- Truksa Marian M. 1
- Trzeciakowski W. M. 1216
- Wiśniewski Stanisław 8
- Woy-Wojciechowski J.M. 79
- Wrzosek Zygmunt 6
Inne tematy w dziale Polityka