Dzis ostatecznie wyłoniły sie pary ćwierćfinałowe ME. Ku mojemu i zapewne całej rzeszy kibicow smutkowi; nas w żadnej z nich nie ma. Odpadliśmy. Jednakże tym razem nasza gra nie może byc oceniona tylko negatywnie. W zasadzie ja oceniam ja jako dobrą. Nawet byłem zaskoczony, że nasza grą w sposób czasami nadwyraz łatwy stwarzaliśmy groźne sytuacje podbramkowe. Stać nas było na wywołanie w rywalu na boisku i strachu i szacunku. Teraz ten szacunek powinien byc teraz okazany naszej reprezentacji przez nas. Cóż odpadliśmy, ale po walce. Po dobrej walce, walce do końca.
Błedy w grze sie zdarzały, ale komu sie nie zdarzaja. Aczkolwiek jednego błedu nie omine. TYm błedem wg mnie była decyzja Smudy o wystawieniu w ostatnim meczu Tytonia. Rozumiem, że dobrze zagrał. Doceniam obronionego karnego. Jednak bramkarzem podstawowym na ME był Szczesny. Jak można było odbierać mu ten tytuł detronizujac na rzecz tytonia i ugodowości wzgledem opini publicznej??
Innym błedem była postawa całej świty rzadzącej piłką nożna w naszym kraju po odpadnieciu z rozgrywek. Według mnie Smuda jest dobrym trenerem i na prawde sprawil, że ponownie mogłem podziwiać dobre składne akcje i groźne strzały na bramke naszych rywali. Zarzad PZPN tak na prawde powinien po odpadnieciu z rozgrywek zwołać konferencje i w sposob bardzo pozytywny ocenic prace selekcjonera, podziekowac za wynik i w zadnym wypadku nie obwiniac. Smuda wiedzac, ze bedzie potrzebny kozioł ofiarny uprzedzil wszystkich podajac do wiadomosci publicznej swoja rezygnacje. Jestem z tego powodu bardzo smutny...
Wyglada na to, że zbudowana kadra znowu stanie w rozsypce. Nowy trener bedzie uskuteczniał swoje pomysły i założenia nie majac czasu na ich skutecze wprowadzenie.
Eliminacje MŚ już tuż tuż, a my w niebycie. Szkoda, wielka szkoda. Miało być pieknie a wyszło jak zawsze. Chcieliśmy być mądrzy przed szkodą, a tu i szkoda i głupota wypływa jak ta oliwa sprawiedliwa.
Rozczarowanie, rozgoryczenie, niemoc.
Dobrze tylko, że nadzieja umiera ostatnia.
