Brazylijska potęga

Zakrojony na szeroką skalę program naprawczy, obejmujący zagadnienia nie tylko gospodarcze i ekonomiczne, ale także społeczne i kulturowe, wyprowadził Brazylię na ścieżkę długofalowego wzrostu, z której nie schodzi ona do dziś. 

Obecnie tę największą gospodarkę Ameryki Łacińskiej finansowe rynki wyceniają na kwotę ok. 2 bln dolarów, co lokuje Brazylię na 7. pozycji wśród globalnych potęg ekonomicznych – Brazylia wyprzedziła już Włochy. Pod względem siły nabywczej rynek brazylijski jest oceniany jeszcze wyżej – na 5. miejscu tuż za tak rozwiniętymi państwami, jak Stany Zjednoczone, Japonia, Niemcy i Chiny,  a dochód na jednego mieszkańca jest dwa razy wyższy niż w Chinach.

Szybki rozwój

Z przeprowadzonych  przez brazylijskie państwowe przedsiębiorstwo naftowe badań wielkości złóż ropy wynika, że Brazylia już niedługo może stać się jednym z największych producentów tego surowca na świecie. Ekonomiści i socjologowie brazylijscy mówią, że szybko rozwijająca się, nastawiona na handel gospodarka oraz innowacyjne programy rządowe wyciągają miliony mieszkańców z ubóstwa i zadają kłam powszechnemu niegdyś przekonaniu, że jeśli się w Brazylii urodzisz biednym, umrzesz równie biednym.

Kraj dysponuje ogromnym kapitałem zagranicznym Ma gospodarkę rolną, która może zepchnąć z pierwszego miejsca pod względem produkcji rolnej Stany Zjednoczone.

Polityka prospołeczna

Od 2003 r. ponad 32 mln ludzi (spośród ponad 200 mln) w tym kraju wspięły się do średniej klasy społecznej, a ponad 20 mln wyszło z niedostatku.

Brazylia podąża dziś czymś, co można nazwać „ścieżką zrównoważoną”, a jednocześnie realizuje bardzo aktywną politykę prospołeczną. Postęp Brazylii jest najbardziej widoczny, ponieważ mieszka tam dużo więcej biednych ludzi niż w jakimkolwiek innym państwie kontynentu i przez długi czas był to kraj ogromnych nierówności społecznych. W Brazylii stworzono 8,5 mln nowych miejsc pracy, a do ogólnego postępu przyczyniło się wdrożenie społecznych  programów, takich jak dożywianie biednych rodzin oraz udzielanie nisko oprocentowanych kredytów dla kupujących po raz pierwszy nowe mieszkania i właścicieli małych przedsiębiorstw.

Fundament pod dzisiejszy sukces został położony w czasie urzędowania prezydenta Fernando Henrique Cardoso. Ogromne zasługi dla rozwoju Brazylii miał też następca Cardoso, prezydent Luiz Inácio Lula da Silva. Wyeliminowanie ubóstwa było dla niego priorytetem, ale okazał się być sprzyjającym rynkowi opiekunem gospodarki brazylijskiej i dziś jest bardzo popularny w środowiskach biznesmenów.

Chociaż przemysłowi giganci Brazylii – jak wytwórnia lotnicza Embraer czy koncern wydobywczy Vale – przyciągają głównych inwestorów, to przyszłość gospodarki brazylijskiej spoczywa też w rękach małych przedsiębiorców.

Prezydentura Dilmy Rousseff

Lula skończył swoje urzędowanie z  wysokim poparciem. Przez dwie kadencje był jednym z architektów wzrostu. Mimo że nie udało mu się rozwiązać wielu głęboko zakorzenionych problemów kraju, to jakość życia Brazylijczyków znacznie się polepszyła, a nierówności społeczne przez te osiem lat chociaż trochę zostały wyrównane. Prestiż Luli oraz skala jego sukcesu sprawiły, że społeczeństwo brazylijskie wysoko postawiło poprzeczkę świeżo powołanemu rządowi i pani prezydent Dilmie Rousseff.

Podkreśla ona, że jej priorytetem będzie utrzymanie stabilności, zmniejszenie biedy i ubóstwa oraz polepszenie sytuacji w szkolnictwie i służbie zdrowia.

Oprac. Marek Zalewski