A to jest właśnie strajk. Kobiety mają dość prania, prasowania, gotowania, podwożenie po imprezach i usługiwania. Na dodatek koniec usługiwania dzieciom i chuchania na każdy ich ruch.
I oto strajk. Koniec rodzenia. Będą kotlety i porządek ale dzieci nie będzie.
Komentarze