Wydarzenia się ścigają i już dzisiaj nikt nie mówi czy pisze o skazaniu PiS przez sąd w trybie wyborczym na przeprosiny i opublikowanie sprostowania w telewizji TVN. Dlaczego akurat w TVN nikt nie pyta?
Podobnie jak nikt już nie wspomina, że zasądzone sprostowanie dotyczy 4 błędnych informacji z listy 99 przypadków zaprezentowanych przez PiS. O pozostałych 95 przypadkach cisza, czyli świadomość lemingów nie dotknęła żadna konfuzja czy niepewność. Wszystko jest jasne - PiS jak zwykle kłamie i został przez sąd ukarany. Sprawa została odfajkowana i jedynie na 4 stronie gazetki Metro jeszcze mniej kumate lemingi mogą przeczytać utrwalające potwierdzenie, że wszytko prawidłowo zrozumiały.
Wczorajszy wyrok pokazał, że w Polsce rzeczywiście nic się nie zmieniło, ale jeśli chodzi o PiS.
Działacze tej partii nie byli zainteresowani, by wytłumaczyć się ze swej pomyłki w sądzie: – Wyrok sądu to wyrok sądu i my to szanujemy – komentował wczoraj w Radomiu Kaczyński. Ale jak podaje portal Wyborcza.pl, zaraz dodał: „Polska nie jest państwem prawa”, a po upadku komunizmu „sądy powinny być całkiem nowe”.
Słowa te wypowiada polityk, który stworzył IV RP, w której gardzono dorobkiem wielu działaczy Solidarności, inwigilowano dziennikarzy, a prokuraturę zmieniono w zbrojne ramię rządu przeciwko politycznym przeciwnikom. Kaczyński stawia się ponad państwem. Prezes nie będzie prowadził debat z PO o Polsce, bo woli wzywać ministrów Tuska na przesłuchanie w gabinetach PiS. Wystawia na listach do parlamentu szefostwo CBA i agenta Tomka, by zbudować nowe lepsze CBA.
IV RP wraca i jak tak dalej pójdzie, premier Donald Tusk nie będzie musiał się wysilać, by wygrać wybory. Bo dla większości Polaków wystarczającym straszakiem będzie groźna mina prezesa PiS.
Tak właśnie napisał mój "ulubieniec" Mariusz Jałoszewski w artykule "Zlikwidować sądy, czyli powrót do IV RP", oczywiście nie wspominając, że PiS błędnie podało 4 przykłady na łączną ilość 99 przytoczonych przypadków nadużycia przez Platformę Obywatelską zaufania wyborców propagując fałszywe informacje.
Oczywiście Mariusz Jałoszewski nie zainteresował się pozostałymi 95 przykładamia tym bardziej nie poinformował o nich czytelników Metra, gdyż gazetka ta, podobnie jak gazeta matka, nie są wydawane i kolportowane w celach informacyjnych, a jedynie propagandowych.
O czym muszą pamiętać nie tylko lemingi.
PS - w tymże numerze gazetki Metro, w dziale "Kultura" znalazłem taką ciekawostkę:
Inne tematy w dziale Polityka
