Teraz kolej na komercjalizację przedszkoli.

Po służbie zdrowia przyszła teraz kolej na komercjalizację przedszkoli.

Niedawno w notce "Komercjalizacja NFZ i ZUSu"  wróciłem na moment do reformy służby zdrowia polegającej na jej komercjalizacji (prywatyzacji) autorstwa pani ministry Kopacz. Chociaż rację mieli ci, którzy się upierali, że nie chodzi tutaj o żadną prywatyzację, bo zaiste dynamicznie wdrażana "reforma" nie ma niczego wspólnego z prywatyzacją. Prywatni właściciele placówek medycznych nie są obciążeni prywatnym ryzykiem, z jakim ma do czynienia każdy fryzjer czy szewc, otwierający swój zakład usługowy. Prywatne ośrodki zdrowia mają zapewnione dofinansowanie z pieniędzy publicznych, dzięki którym mogą spokojnie prowadzić swoją prywatę, a ich włąściciele cały swój, z pewnością niebagatelny potencjał intelektualny, mogą zaprząc do wyciągnięcia dodatkowych pieniędzy bezpośrednio od pacjentów/klientów. To akurat już mają opracowane do perfekcji, a jeszcze jak dobrze się zakręcą to z funduszy europejskich coś ukręcą, a poza tym zawsze mogą liczyć na wsparcie Wielkiej Orkiestry Owsiaka ;-)  

Podobnie ma się sytuacja z przedszkolami. Tutaj również będziemy, już jesteśmy, świadkami komercjalizacji a la polacca, którą trudno nazwać prywatyzacją, gdyż cały deal ma polegać na finansowaniu placówek z budżetu państwa and/or samorządu i tylko częściowo bezpośrednio z kieszeni klienta. Tutaj będzie szerokie pole do popisu dla właścicieli prywatnych przedszkoli, którzy z pewnością zaproponują placówki "ekskluzywne" za odpowiednie wysoką, dodatkową opłatą. 

 Wszystko wskazuje na to, że po służbie zdrowia przyszła teraz kolej na przedszkola. Rząd jeszcze w poprzedniej kadencji z jakże charakteystyczną troską nad sprawą się pochylił i w rezultacie tego pochyłu  zadbał o zapewnienie dogodnych warunków dla zmontowania i otwarcia tysięcy nowych lodziarni zasilanych z pieniędzy publicznych, a dla najlepszych, także z funduszy europejskich. Oczywiście chętnych do takiego dealu nie brakuje o czym świadczy duży wzrost zainteresowania tematem przez różnych lokalnych biznesmenów oraz różne pozornie tylko dziwne działania jakie można było zaobserwować już od jakiegoś czasu. Olewanie, szykanowanie i zamykanie przedszkoli państwowych (w czym nierzadko biorą udział lokalni dziennikarze), duży wysyp nowych projektów budowy oraz rozbudowy spacyfikowanych, to znaczy sprywatyzowanych państwowych placówek przedszkolnych, a nawet zmiany w zapisach miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego wychodzące naprzeciw potrzebom maluchów, nie zapominając oczywiście o potrzebach biznesmenów, zwłaszcza zaprzyjaźnionych ;-)

Teraz należy oczekiwać ogólnopolskiej kampanii propagandowej, w której różni tacy z panią minister Szumilas na czele, a wcześniej pani Hall, będą mówili z troską o potrzebach naszych narodowych milusińskich (w domyśle: znajomych kolesi). Już nawet prokuratura została postawiona w stan gotowości, czyli na telefon, aby zapewnić nieprzerwane finansowanie prywatnych przedszkoli, chociaż do tej pory specjalnie się nie interesowała przypadkami pacyfikacji przedszkoli państwowych. Kto jeszcze nie wierzy niech sobie przeczyta tego niepozornego newsa:

"Prokurator zbada, czy można oszczędzać na prywatnych przedszkolach. Burmistrz Piaseczna obniżył koszty działania gminnych placówek, a to automatycznie przełożyło się na niższe dotacje dla prywatnych przedszkoli. Ich właściciele mówią o oszustwie."
link:
http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/682856,prokurator_zbada_czy_mozna_oszczedzac_na_prywatnych_przedszkolach.html 

Czyżby pruszkowska mafia zainwestowała w przedszkola, jak to się już zdarza w przypadku niektórych klinik? - takie głupie pytanie przyszło mi do głowy całkiem na marginesie ;-)



To tyle w temacie przedszkoli, który warto zgłębić, co już pozostawiam specjalistom oraz wszystkim zainteresowanym, zwłaszcza rodzicom z małymi dziećmi.

Dziękuję za uwagę.

PS - sporo materiału na temat jest dostępne w internecie, przede wszystkim propaganda, ale jak ktoś potrafi  czytać i szukać ... Przykład zasłony dymnej o złotówkowych opłatach: „Ustawa przedszkolna" do konsultacji. Rada Ministrów przyjęła założenia