Głos pokolenia 90 Głos pokolenia 90
4551
BLOG

Gwałtownie spada liczba urodzeń w Polsce. Młode kobiety wyjeżdżają z kraju.

Głos pokolenia 90 Głos pokolenia 90 Społeczeństwo Obserwuj notkę 32
Od dawna widoczny jest wyraźny trend, że z Polski wyjeżdża więcej młodych kobiet niż mężczyzn. Niestety starają się tego nie zauważać polskie władze, którym chyba wstyd przyznać się do totalnej porażki polityki prorodzinnej. "Dobra zmiana" nie zatrzymała młodych Polek przed emigracją.

W 2022 roku urodziło się zaledwie 305 tysięcy dzieci w całej Polsce. To wynik gorszy od najgorszych prognoz sprzed kilku lat. Gdy jednak odejmiemy urodzenia dzieci imigrantek wyjdzie nam, że Polki urodziły tylko 290 tys. dzieci. Czyli pękła kolejna granica 300 tysięcy urodzeń [1]. Dodać należy że te kilka tysięcy to dzieci ukraińskich uchodźczyń, które nie planowały rodzić dzieci w Polsce. Więc w zasadzie nawet imigrantki w Polsce nie chcą rodzić, albo po prostu rząd "dobrej zmiany" zapomniał że sprowadzanie do kraju niemal samych mężczyzn, nie przyniesie wielkiej poprawy demograficznej.

image

Dzietność Polek leci łeb na szyje, wysoka inflacja, kosmiczne ceny mieszkań, bardzo słabe pensje to oczywiście składowe tego współczynnika. Jednak największym problemem jest brak kobiet sam w sobie. Polki po prostu uciekają z Polski, emigracja wcale nie wyhamowała. Po prostu mamy niż demograficzny i liczba wyjazdowiczów jest mniejsza niż 10 czy 15 lat temu  bo jest ich o kilkadziesiąt procent mniej. Natomiast mijają się z powracającymi z emigracji niektórymi Polakami, którzy dorobili się czegoś i wracają, a że ich roczniki były liczniejsze to "dobrej zmianie" już wychodzi wynik dodatni. Natomiast struktura demograficzna wyjazdowiczów i powrotowiczów jest już wyraźnie różna. Do Polski powracają w większości mężczyźni, natomiast wyjeżdżają w większości kobiety. Mamy więc świetny obraz tego sukcesu rządu. Wracają samotni polscy mężczyźni, którzy nie założyli rodzin za granicą, a wyjeżdżają młode kobiety które nie chcą żyć i zakładać rodzin w Polsce. Widać to na przykładzie Wielkiej Brytanii po Brexicie [2].

image

Na Wyspach na koniec 2021 roku mieszkało 303 tys. Polaków i 379 tys. Polek. Różnica jest więc wyraźna. Chociaż w Polsce obiektywnie przyznać należy pewną poprawę na rynku pracy ze względu na niż demograficzny, to nie zatrzymała ona przed emigracją młodych kobiet. Sfrustrowane Polki zbyt często kończą studia, więc nie odczuły w żaden sposób poprawy na rynku pracy po swoich kierunkach. Nadal na stanowiska biurowe przychodzi w Polsce po kilkaset CV na jedno miejsce. Jak młoda kobieta nie skończyła kierunku, który jest związany z konkretnym zawodem to ma duży problem ze znalezieniem pracy. Jedynie przeprowadzka do jednego z kilku największych i dziś kosmicznie drogich miast daje jakiekolwiek szansę na karierę po ogólnych kierunkach. Wiele polskich magisterek wyjeżdża więc na Zachód do fizycznej harówki, zapominając o studiach i dyplomach. Z drugiej strony wiele młodych kobiet w dużych polskich miastach, które nie skończyły studiów są wypychane na emigracje przez kosmicznie wysokie koszty życia. Nie trzeba sobie jednak wyobrażać, że dla młodej Warszawianki czy Krakowianki wizja wyprowadzki do miasta powiatowego to społeczna degradacja. W ten sposób Polki z dużych miast wyjeżdżają na emigracje, bo w dzisiejszych czasach na życie w tych kilku wyspach polskiego dobrobytu jak Warszawa, Kraków czy Wrocław stać tylko dobrze zarabiających ludzi w korporacjach. Inną sprawą jest napływ taniej siły roboczej z zagranicy, imigranci wypychają młode Polki z rynku pracy. Dla polskiego pracodawcy, typowego Janusza biznesu zawsze będzie bardziej opłacało się zatrudnić mężczyznę imigranta. Przekonały się o tym także młode Ukrainki, które licznie opuszczają Polskę w ostatnich miesiącach. W ten sposób z kraju ubywa młodych kobiet a polski rząd udaje, że tego po prostu nie widzi.

image

Wielka Brytania właśnie publikuje wyniki spisu powszechnego [3]. Wynika z nich, że w kraju tym przebywa o wiele więcej młodych Polek niż Polaków. To dość niespotykane zjawisko, żeby z biedniejszego kraju przyjeżdżało więcej kobiet niż mężczyzn. Tym bardziej że Polacy pracują w Anglii głównie w fabrykach i magazynach. Niewielu Polaków robi na emigracji kariery adekwatne do poziomu wykształcenia. Dość podobnie jak chociażby Ukraińcy w Polsce. Polki jednak wyjeżdżają z kraju o wiele częściej niż ich rówieśnicy. To zastanawiające gdyż nawet wśród osób w wieku studenckim jest więcej Polek niż Polaków. A przecież w Polsce studiuje znacznie więcej kobiet niż mężczyzn. Czyli wychodzi na to, że kobiety z miast wyjeżdżają a w ich miejsce przyjeżdżają kobiety ze wsi. Tylko dlatego dzisiaj jeszcze Kraków czy Wrocław nie tracą młodych mieszkańców.

image

image


Totalną porażką okazała się polska polityka migracyjna. Nikt nie wpadł na pomysł, że liczba urodzeń w Polsce spada bo brakuje młodych kobiet. Pomimo że rząd posiada pełne dane w temacie liczby bezdzietnych kobiet i mężczyzn w Polsce, to nie potrafi z nich wyciągnąć wniosków. Jeżeli Polska chce w jakikolwiek sposób uratować jeszcze polską tożsamość to musi sprowadzić jak najszybciej kilkaset tysięcy młodych kobiet z krajów o wysokiej dzietności i podobnej kulturze. Młodzi Polacy mogliby mieć dzieci z Filipinkami czy Brazylijkami. Mamy o milion samotnych mężczyzn więcej niż kobiet w wieku rozrodczym [4]. Kobiety z zagranicy mogłyby wypełnić chociaż częściowo ten ubytek. Polska powinna starać się  dobierać imigrantów w taki sam sposób jaki jest profil demograficzny polskich emigrantów. Niestety do Polski przyjeżdżają głównie mężczyźni, bo dzisiaj o tym kto wjeżdża do kraju decydują tylko przedsiębiorcy. W zasadzie oddaliśmy całą politykę migracyjną w ręce kapitalistów. Dzisiaj można założyć firmę i za miesiąc sprowadzić kilkaset imigrantów. To się skończy czymś jeszcze gorszym niż na Zachodzie Europy.

image

Do Wielkiej Brytanii przyjeżdża więcej kobiet niż mężczyzn. Pomimo że w UK jest więcej przemysłu niż w Polsce. Pewnie nie chodzi tu o mentalność a prawo pracy. W Polsce normy na magazynach czy fabrykach są nie do wyrobienia przez kobiety. Na Zachodzie zazwyczaj nie stawia się żadnych norm, a jak już to są one dostosowane pod wszystkich, tak aby dawały sobie radę także kobiety. W Polsce nawet do zmywania talerzy w barach zatrudnia się częściej mężczyzn z zagranicy. To jest po prostu chore co wyprawia się w państwie gdzie za niedługo może się rodzić mniej niż jedno dziecko na kobietę. Natomiast Polki dały ogromny zastrzyk brytyjskiej demografii. Nasze rodaczki licznie tam przyjeżdżające wiążą się z Brytyjczykami, nawet tymi mniej atrakcyjnymi i zakładają z nimi rodziny. Do tego jednak nie dojdzie już nigdy w Polsce. Pokolenie samotnych Polaków się po prostu za kilka lat zestarzeje i nie będzie już nie tylko kobiet ale i mężczyzn do zakładania rodzin.

image

image

Chociaż Ukraińców w Polsce przebywało więcej niż Polaków w Wielkiej Brytanii, to Ukrainki urodziły kilka razy mniej dzieci w Polsce niż Polki na Wyspach w analogicznym okresie. Porównując te dwie fale migracyjne wyraźnie widać, że Polska nie zyskuje demograficznie na imigracji [5].

image

image

Polska straciła kilkaset tysięcy młodych kobiet, które związały się na emigracji z obcokrajowcami i nigdy do kraju już nie wrócą. Nie dziwi wcale spadek urodzeń w kraju, kogoś kto zna jakiekolwiek dane z zagranicy dotyczące polskiej emigracji. Gdyby w 2015 roku ktoś brał te czynniki pod uwagę liczba urodzeń imigrantek nie wynosiłaby kilka tysięcy, tylko co najmniej 100 tysięcy. Byłyby to dzieci Polaków i cudzoziemek, mające polskie nazwiska i wychowujące się w polskiej kulturze. Tak jak dzieci Polek i Brytyjczyków czy Polek i Niemców, których nawet nie da się rozpoznać. Gratulujemy PiS-owi wydania kilkuset miliardów na 500+, które nigdy nie miało szansy długofalowo się sprawdzić. Dopóki rząd będzie udawał, że nie potrzebuje kobiet z zagranicy które wypełnią lukę po młodych Polkach, nie będzie się rodziło w Polsce więcej dzieci.


Źródła:

[1] https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/8651439,polska-demografia-urodzenia-polskie-dzieci-obcokrajowcy-dane-gus.html
[2] https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/populationandmigration/internationalmigration/
[3] https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/populationandmigration/internationalmigration/datasets/characteristicsofthelongterminternationalmigrantpopulationenglandandwalescensus2021
[4] https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1276525,w-polsce-mogloby-urodzic-sie-milion-dzieci-gdyby-mezczyzni-mieli-partnerki
[5] https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1271302,ukrainki-nie-zmienily-polskiego-rynku-matrymonialnego-ani-demografii

Pokolenie lat 90' przez Polskę stracone. Połowa na emigracji, połowa w kraju ale bez szans na własne mieszkanie czy dom. Stłumieni przez liczniejsze starsze pokolenia nie mamy za wiele do powiedzenia w społeczeństwie. Będziemy jednymi z ostatnich którzy w znakomitej większości urodzili się jako rodowici Polacy. Nie liczcie jednak że będzie jak wcześniej. W większości nie założymy rodzin i nie będziemy mieli dzieci. Warunki życia w tym kraju nam na to nie pozwalają. Zastąpią nas po prostu w przyszłości inne narody, a my i nasze problemy będziemy tylko wspomnieniem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo