Wchodzę sobie na Salon24, jadę na sam dół żeby zobaczyć co tam nowego ale zanim dotarłem do celu mignęło mi w oczach coś dziwnego. Cofnąłem się i czytam: Śmierć Kościoła nadzieją na lepsze jutro, autor oczywiście Karolina Nowicka. Moją uwagę zwróciła również liczba komentarzy: 282.
Sam tytuł jest tak głupi, że po prostu aż wstyd zajrzeć. Autorka powtarza od samego początku, szczególnie we wpisach o tematyce religijnej, te same tezy, jej stosunek do tych kwestii pozostaje niezmienny a z czasem autorka się wręcz radykalizuje. Już raz została zbanowana przez administrację za obrazę uczuć religijnych. Nie jest to absolutnie osoba z którą można na te tematy dyskutować choćby dlatego, że nie posiada ona odpowiedniej wiedzy i jej celem nie jest zgłębianie żadnej tematyki a jedynie prowokacja. Szczególnie jeśli chodzi o religię i Kościół, brak jej elementarnej wiedzy i koniecznego dystansu.
Autorka w swoich notkach stawia idiotyczne tezy aby nimi prowokować krytyczne wypowiedzi. Ona bardzo dobrze wie czego się spodziewać i na to też liczy. Nie martwi się negatywnymi w 99 proc. wypowiedziami i mało pochlebnymi opiniami na swój temat gdyż z góry traktuje to forum jako forum prawicowe (w istocie większość czytelników forum to osoby raczej z kręgu tej czy innej prawicy) i powzięła sobie za zadanie jedynie prowokować tutejszą publikę prymitywnymi wpisami o wymowie antykościelne i ogólnie antyreligijnej.
Dużo zainteresowanie tymi wpisami dowodzi jednak jeszcze czegoś innego. Mianowicie tego, że czytelnikom portalu brakuje autentycznych blogerskich wypowiedzi i chwytają się jak tonący brzytwy każdej choćby najbardziej prymitywnej prowokacji.
Nowa polityka prowadzenia portalu polegająca na skupieniu się na wpisach informacyjnych doprowadziła niestety do regresu twórczości blogerskiej. Notki blogerów promowane na stronie głównej i podstronach stanowiły przed tą zmianą średnio od 50 do nawet 70% stanu. Notki blogerów były promowane również na tak zwanej Jedynce strony głównej (pisałem o tym więcej tutaj). Blogerzy wiedzieli, że nie piszą na próżno i pisali znacznie więcej notek niż dzisiaj, piszących było też znacznie więcej. Z czasem jak ich twórczość zaczęła być traktowana jako drugorzędna można było zaobserwować stopniowy odpływ blogerów, a ci, którzy pozostali, ograniczyli swoją twórczość do minimum.
W owym czasie pojawiało się średnio od 20 do 30 nawet wpisów blogerskich na godzinę w godzinach szczytowych. W godzinach wieczornych i późnym wieczorem wówczas pojawiało się więcej wpisów niż dzisiaj w godzinach szczytu. Administratorzy mieli o wiele większy i lepszy wybór. Dzisiaj nawet gdyby administracja chciała zapełnić w połowie w stronę główną portalu wpisami blogerów obawiam się, że miałaby z tym duże problemy nawet gdyby nie zwracała za bardzo uwagę na treść tych wpisów.
Do tego właśnie doprowadziła zmiana polityki prowadzenia tego forum i skupienie się na zamianie go na portal informacyjny który niestety nigdy nie stanie się tak popularny jak Onet czy Wirtualna Polska, gdyż na to potrzebne jest zatrudnienie setek profesjonalnych dzennikarzy i obsługi. To co wyróżniało Salon24 wśród takich portali to nie wpisy informacyjne ale właśnie twórczość blogerska. Być może nie spełniała i nie spełnia ona w większości wymogów profesjonalnej eseistyki czy profesjonalnego dziennikarstwa ale posiadała to czego nie posiadają wpisy informacyjne.
Czytelnicy wciąż szukają takich wpisów stąd też popularność takich blogerów aktualnie jak Karolina Nowicka bez względu na poziom prezentowanych przez nich treści. Jestem przekonany, że wystarczyłoby aby administracja zaczęła promować wpisy blogerów na najlepszych miejscach strony głównej i znacznie zwiększyła ich promocję aby w przeciągu już dwóch, trzech miesięcy zwiększyła się znacznie liczba nowych wpisów a także blogerów przez co poziom tych wpisów byłby coraz wyższy (konkurencja) dzięki czemu administracja miałaby, że tak powiem, w czym przebierać.
Niestety nikt w administracji nie chce słuchać tych głosów nawołujących do zwiększenia promocji wpisów blogerskich. Do czego to prowadzi widzimy aktualnie: do całkowitej trywializacji i banalizacji portalu.
Komentarze