Marcin Gortat u Kuby Wojewódzkiego przyznał się, że nie zna daty chrztu Polski, tabliczki mnożenia, ani autorki "Nad Niemnem". I twierdzę, że Marcin Gortat jest dobrym człowiekiem. Z jednej strony Marcin Gortat jest zdeklarowanym katolikiem, pomógł finansowo Pogoni Prudnik, którego hala sportowa została zniszczona przez powódź.
Wypowiedź, w której Marcin Gortat powiedział, że mieszkańcy wsi i małych miasteczek wybierają reguły życia dla jego żony i dzieci, to trzeba interweniować i nie można na to pozwolić, a sami głosujący nie rozumieją konsekwencji swoich wyborców – oburzyła wielu ludzi. Tak jednak po cichu myśli polskich wyborców.
Ogromnym problemem Polaków jest brak wiedzy politycznej, a ich wybory i sympatie polityczne Polaków często opierają się na emocjach, a nie na logice i analizie faktów, np. danych statystycznych.
Demokrację, w wielkim skrócie, wymyślono po to, aby ludzie nie zabijali się nawzajem, tylko glosowali.
Pomijając wady demokracji, lepszy jest system działający niedoskonale, niż całkiem wadliwie. Odpowiedzią Karola Marksa na nieudolny feudalizm i wczesny kapitalizm była rewolucja. Twórca komunizmu naukowego i „Manifestu komunistycznego” był totalnym wrogiem demokratycznych przemian. Drogą do zapanowania komunizmu miała być totalna przemoc.
Dlatego też Marcin Gortat, jak i podobnie myślący ludzie, nie wiedzą, że podążają drogą antykultury.
Prawo naturalne, normy moralne, godność człowieka – wszystko to ma swoje fundamenty w etyce chrześcijańskiej. I czy to się komuś podoba, czy nie, to, co odróżnia ludzi od zwierząt oparte jest na zasadach, które zmuszają ludzi do takich a nie innych zachowań.
Choć homo sapiens, tzw. korona stworzenia, według szacunków ma 150 000 – 300 000 lat, to wiele lat zabrało ludziom stworzenie kultury, która radykalnie człowieka różni od zwierząt. Wczesny homo sapiens był po prostu małpą. To kultura, wiedza, zasady regulujące życiem społecznym, odróżniają ludzi od bestii. Człowiek bez ograniczeń, pozbawiony hamulców, jest bestią.
Marcin Gortat swoją wiedzę opiera na emocjach, zwykłym chciejstwie. Ciężko pracował na swój sukces, pomaga ludziom i naprawdę może być wzorem. Ale czy to mu się podoba, czy nie, będziemy mówić mu i jego rodzinie, jak ma żyć.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
