W Niemczech żyje dziś ok. 2 tys. osób, o których mówi się, że są "interseksualne". Oznacza to, że mają męskie i żeńskie chromosomy, a czasami nawet narządy płciowe. Dla rodziców to poważny problem, ponieważ do tej pory musieli bardzo szybko określać płeć dziecka. A to, co wybrali tuż po narodzeniu, wpływało później na decyzję o dalszym leczeniu i usunięciu cech jednej z płci.
Od teraz prawo w Niemczech pozwala wybrać płeć "nieokreśloną". Dzięki tem
u rodzice będą mogli odczekać, sprawdzić, czy cechy którejś z płci są dominujące i dopiero wtedy podjąć decyzję np. o operacji. Albo nie podejmować tej decyzji w ogóle i pozwolić dziecku być "interseksualnym" do końca życia, lub do momentu aż samo podejmie decyzję o wyborze jednej z płci.