Prowadzisz samochód. Wielka szyba aby widzieć co przed tobą, żeby wiedzieć dokąd zmierzasz, zauważać znaki, zakręty, przeszkody, niebezpieczeństwa i na wszystke zdarzenia odpowiednio reagować.
Do obserwowania co za tobą służą tylko małe wsteczne lusterka.
Trudno sobie wyobrazić, żeby w samochodzie było odwrotnie - mały wizjer do patrzenia do przodu, potężne lustra do spoglądania wstecz.
Podobna proporcja powinna być w całym życiu, prywatnym, społecznym, politycznym. Wielkie patrzenie w przyszlość, małe zerkanie w przeszłość.
A więc nie codzienne martyrologiczne wspominanie, ciągłe koncentrowanie się na tym co przemineło, jak nas zdradzili, porzucili, obrazili, a my, ten naród wybrany, ta matula ojczyzna płacząca, i w powstaniach na białym koniku co kopytem brzozę. To ciagłe dopominanie się o szacunek, o uznanie naszych krzywd, o docenienie, o pamięć, o przeprosiny. Czy to wszystko, w takim nasileniu, ma jakiś wększy sens?
Historia uczy, to prawda, historię należy znać, trzeba wyciągnąc wnioski. Ale nie można w niej ciągle siedzieć, nie można nią żyć. Bo zycie jest teraz, tutaj, dzisiaj, a nie tam i wtedy.
Z wiedzą i świadomością co za nami koncentrujmy sie na tym co przed, myślmy o przyszłości, o wyzwaniach o szansach, dokąd chcemy dotrzeć, jaką drogą, w jakim tempie.
Tak, tak, to do was apel, moi prawicowi przyjaciele Polacy :)
Wyczyśćcie przednią szybę, zdemontujcie te wsteczne lustra, są tak wielkie, tworzą tak duży opór, że nie możecie się rozpędzić i wszyscy zaczynają was wyprzedzać. Małe lusterka naprawdę wystarczą.
I naprzód! Do pięknej Polski :)
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości