Wobec dużego spadku sprzedaży Gazety tzw. Polskiej, kolporter - Ruch SA wystosował do pana Sakiewicza pismo, w którym informuje, że w związku z dużymi zwrotami GP oczekuje obniżenia nadziałów.
"Z uwagi na spadkowy trend sprzedaży tygodnika "Gazeta Polska" i wynikający z powyższego nadmiarowy w stosunku do zapotrzebowania sieci sprzedaży poziom zwrotów, oczekujemy nadziałów w wysokości 28 000 egz. począwszy od numeru z datą wydawniczą 19 marca 2014 r." - napisał Ludwicki. I równocześnie zastrzegł: "W przypadku dostarczenia nadziału ponad wskazaną w niniejszym piśmie wielkość, egzemplarze stanowiące nadwyżkę, kierowane będą do magazynu depozytów a kosztami składowania będą obciążani Państwo do czasu ich odbioru".
Dzielny Sakiewicz zaczął zatem krucjatę:
- Ścięcie o połowę nakładu jest niebywałe i ma jeden tylko cel - zniszczenie wolności prasy w Polsce. Bezczelny szantaż i metody stosowane przez ludzi, którzy przejęli "Ruch" muszą spotkać się zainteresowaniem z wymiaru sprawiedliwości. Jest to działanie na szkodę wolności słowa. Jestem przekonany, że ci ludzie wcześniej czy później pójdą do więzienia, a ja poświęcę bardzo dużo czasu, żeby tak się stało - podkreśla Tomasz Sakiewicz.
Na koniec straszna wiadomość:
Z ZWIĄZKU Z WROGIMI DZIAŁANIAMI WOBEC STREFY WOLNEGO SŁOWA OGŁASZAMY BOJKOT PUNKTÓW RUCHU SA.
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości