Grudeq Grudeq
9006
BLOG

Nie oglądajcie Lisa!

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 101

 

Bitwa Warszawska dokonana nad Lisem. Czas jeszcze na Bitwę nad Niemnem…
 
Zacznijmy jednak od wstępu skierowanego do nielicznych mnie czytających, a będących zwolennikami obozu postępu i jasności. Otóż absolutnie nie oglądajcie programu wczorajszego Tomasza Lisa gdzie przeprowadzał, nie wiem czy to właściwe słowo, wywiad z Prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Ot po prostu nie oglądajcie i tyle wam powinno wystarczyć. Zwykle tyle wam wystarcza, ale na wypadek gdyby tym razem wam nie wystarczyło, to przedstawimy bardziej rozbudowaną argumentację.
 
A więc nie oglądajcie bo z tego programu dowiecie się rzeczy tak błahych dla Polski w kryzysie, jak to czy Prezes Kaczyński ma informację o tym na których miejscach i w jakich okręgach są te młode, nie wiem czy to właściwe słowo, pewnie p. Olszowski ma inne zdanie, działaczki, co tak ładnie, ale dwulicowo, uśmiechają się, ale podstępnie, i mają podejrzane książki, na tych pisowskich plakatach. Otóż Prezes takich rzeczy nie wiedział. I to jest człowiek mający aspirację do rządzenia narodem 40 milionowym!
 
Nie oglądajcie, bo red. Lis żeby zaskoczyć Prezesa Kaczyńskiego musiał się go pytać, dlaczego robił politykę przeciwko biednym, dlaczego robił politykę przeciwko bogatym, dlaczego źle życzył pielęgniarkom, górnikom, hutnikom, kolejarzom, drogowcom, nauczycielkom.. dlaczego złorzeczył Platformie, PSLowi, Samoobronie, LPRowi, SLD. A wy przecież doskonale i bez Lisa wiecie, że po prostu taka małpia złośliwość Kaczyńskiego, ale on jest generalnie przeciwko wszystkim, a red. Lis doskonale to wypunktował. Prezes Kaczyński i jego aspiracje do rządzenia narodem 40 milionowym! Phi!
 
Nie włączajcie telewizora aby zobaczyć, że Kaczyński nie wie, że redaktor Lis nie jest doktorem (chociaż na mój gust Prezes Kaczyński nie użył słowa doktor na określenie redaktora Lisa – ale to mój wypaczony pisowski słuch, który jedynie potrafi słyszeć strzały w 40 sek filmu). Dobrze, że redaktor Lis ulitował się nad tym już starszym człowiekiem i powiedział mu, że jest zwykłym magistrem (a to i tak lepiej, zestawiając red. Lisa z Panem Prezydentem Kwaśniewskim) i można tak do niego się zwracać. I tak też prezes Kaczyński tytułował redaktora Lisa – panie Magistrze, a redaktorowi Lisowi ani powieka nie drgnęła. I ten Kaczyński ma aspiracje do rządzenia narodem 40 milionowym?! Skandal!
 
Nie przeglądajcie nawet tego programu w Internecie http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/tomasz-lis-na-zywo/wideo/jaroslaw-kaczynski-03102011/5286585 bo uczciwie trzeba przyznać, to był słabszy dzień redaktora – magistra Lisa. Może to wszystko przez jego znerwicowanie, że Prezes Kaczyński nie chce debatować z liderem partii rządzącej, co w naszej części Europy dzieje się tylko w Rosji i na Białorusi, gdzie Premier Putin mimo usilnych poszukiwań, nie może doprosić i znaleźć nikogo z opozycji z kim można byłoby porozmawiać. A na Białorusi Łukaszenko, nawet jak zamyka opozycjonistów w więzieniach, to ci nadal nie chcą z nim rozmawiać. I to, właśnie tak stresuje red. Lisa, że Kaczyński jako lider opozycji, buduje nam drugą Białoruś, i nawet nie jest w stanie się temu przeciwstawić obecny rząd Platformy.
 
Więc te nerwy tłumaczą być może redaktora Lisa, któremu się parę rzeczy zapomniało, pomyliło. Nie wiedział na przykład, czy Premier Kaczyński obniżał czy podwyższał podatki. Co prawda, i to akurat jest prawdą i nie jest sporne między nami – pisowcami, a wami platformiakami, że Premier Kaczyński podatki obniżał. To też ostatecznie przyznał redaktor Lis. Ale tu można wyprowadzić domniemanie, że skoro Premier Tusk podwyższa podatki, żeby je w następnej kadencji obniżyć (tak wynika z jego deklaracji), to Prezes Kaczyński po to obniżał podatki, aby przez swoją pisowską złośliwość, je potem podwyższyć, czego następnie nie zrobił, bo wygrała platforma, i podwyższyła później podatki za niego, ale w ramach tego, żeby je w następnej kadencji obniżyć – oczywiście jak wygra.
 
A komunikat, który z wczorajszego programu jest najpewniejszy, to że PO cały czas ma dramatyczną przewagę nad PISem, Pis nigdy nie wygra. Kaczyński jest skończony i nuży wszystkich. Co jednak dziwne aby być w tym przekonaniu, należy właśnie debaty nie oglądać o czym zaświadczy Marek Zegarek http://marekzegarek.salon24.pl/349607,kaczynski-w-gosci-do-lisa Franciszek z De(tuschlandów?) czy gdzieś się błąkał po salonie też Eumenes, który debaty nie oglądał, ale ma zwolnienie od lekarza zabraniające mu oglądać Kaczyńskiego, i mimo to doskonale wie, że Kaczyński przegrał. Lis wygrał i Amen.
 
Wiec luz, spokój i sponton. PO wygrywa. Kaczora nie ma. Coco jambo i do przodu, więc Lisa do prawdy drodzy moi – nie    o g l ą d a j c i e !
 
Przyszłość narodu kończy teraz czytanie. Upewniona w swoim sukcesie może mykać na piwo. Reszta treści dla pisowców, choć ze względu na przydługą część dla światłych będzie podana w telegraficznym skrócie:
 
Lis kompromitacja – Premier Kaczyński w znakomitej formie – gdyby już dawno doradzano mu, żeby ostro, ale z humorem szedł w boje dziennikarskie, to już dawno mielibyśmy ten problem z głowy, ale chyba wiem, kto tego nie chciał – cóż, trzeba sobie jasno zdawać sprawę, że PiS nigdy nie będzie partią dla estalibishmentu, i nigdy nie będzie dla nas zaproszeń na kawusię po programie czy na rozdanie Wiktorów, Stefanów, Marianów i innych nagród światka (choć może i pół) dziennikarskiego – taka pisowska dola, im szybciej sobie to odpuścimy, tym szybciej z tym problemem się uporamy – najważniejsze teraz aby wykończyć redaktora – magistra Lisa, i w związku z arcy nierzetelnym prowadzeniem programu, wchodzeniem w skórę rywala politycznego interlokutora, a nie dziennikarza, nie przygotowaniem się do niego, brakiem merytoryczności, zarzucaniu przeciwnikowi korzystania z podpowiedzi, przy czym samemu mając słuchawki z suflerką w uszach domagać się w trybie natychmiastowym ze względu na ciężkie naruszenie standardów dziennikarskich zakończenia pracy redaktora – magistra Lisa w Telewizji Polskiej. Bo tylko w ten sposób realnie spożytkujemy wczorajszy sukces Premiera Kaczyńskiego u redaktora Lisa.
 
PS
Nie oglądajcie też Lisa ze względu na to, że Prezes Kaczyński po raz kolejny pokazał niesamowity brak kultury. Kilka razy uciszał i ironizował z redaktora magistra Lisa. Wystarczy że w tym temacie zaświadczył rozum Rozuma (czy Rozum ma jakoś na imię, i czy rozum innych to ten sam rozum, co rozum Rozuma?)  http://rozum.salon24.pl/349609,kultura-prezesa
Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (101)

Inne tematy w dziale Polityka