Wiadomości TVNowskie o wypadku o Włoszech, gdzie Policjant śmiertelnie postrzelił kibica. Pokazano sklepik, gdzie pracował tenże kibic. Jego Ojciec wywiesił na nim kartkę „Dzisiaj pewien drań zastrzelił mojego syna. Niech go piekło pochłonie”. Puszczony został także fragment konferencji włoskiej Policji. Komendant tłumaczył, że był to wypadek, i Policja bierze na siebie odpowiedzialność za śmierć tego kibica.
Jedna mała kartka. Kartka na której już jest wyrok. Kartka która podburza kibiców do dalszych wystąpień. Bo przecież wyrok już zapadł, już jasne jest – winni policjanci. Ba! nie policjanci, tylko dranie. Czy możemy się dziwić, że kibice idą walczyć z policjantami, idą podpalać komisariaty policyjne, skoro są to komisariaty pełne drani?
Dziennikarze - dzieci współczesnej demokracji. Chcący decydować o wszystkim, wiedzieć o wszystkim, być wszędzie, bronić słabszych przeciwko silniejszym, naprawiać ten zły świat, tylko za to wszystko nie chcą brać odpowiedzialności. Dziennikarz podający taką informację powinien przewidzieć, że jest to informacja dolewająca oliwy do ognia. Rozumiem Ojca zabitego kibica, ale on działa w strefie emocji. Natomiast dziennikarz jest powinien być osobą pisząca bez emocji, i pamiętająca o tym jaką ma władzę, i jak tą władze może wykorzystać. Przecież mógł napisać. „Ojciec zabitego nie zgadza się ze zdaniem Policji, że był to wypadek” – Nie byłoby to wypaczenie informacji i nie byłoby to także podgrzanie sytuacji.
Dziennikarz powinien wejść do akcji wtedy, kiedy Policja by daną sprawę tuszowała, ukrywała. Znając włoskie realia Policja takiej sprawy tuszować nie będzie, i jeżeli Policjant, faktycznie nadużył swojej władzy, zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje. Nie może dziennikarz dawać „amunicji” kibicom w ich walce z Policją. Chyba, że dziennikarzowi zależy na wywoływaniu niepokoi społecznych, albo na podważaniu władzy. Jednak skoro dziennikarze chcą być uważani za czwartą władzę. To muszą pamiętać, że w klasycznym ujęciu poszczególne władze nawzajem się kontrolują, tak aby żadna z nich nie zyskała przewagi nad drugą. Natomiast wszystkie łączą się w obronie, kiedy ktoś ten system próbuje podważyć.
Niegdyś byłem na jednej konferencji poświęconej dziennikarzom. Padło tam takie pytanie, czy dziennikarz powinien robić zdjęcie, gdy jakiś snajper strzela do dziecka, innego człowieka, czy jednak powinien starać się porzucić najlepszą fotografię, najlepszy artykuł by ratować życie? Dziennikarzu! Więcej odpowiedzialności.
Inne tematy w dziale Polityka