Grudeq Grudeq
28827
BLOG

Który Król Polski najlepszym władcą był?

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 31

Cud Historii dzieje się zawsze kiedy jestem na Wawelu. Słysząc wielojęzyczny tłum, przepychając się wśród niezmierzonych tłumów, uważając by nie nadepnąć jakiejś szkolnej wycieczki i próbując wyłowić z tego gwaru najsensowniej mówiącego przewodnika, dzieje się cud historii. Nasi Polscy Królowie o których tyle razy słyszałem na lekcjach historii, polskiego. Ulicami ich imienia codziennie się poruszałem. W podróżach do innych miast Polski widziałem ich pomniki. A tu w katedrze Wawelskiej widzę ich groby. Oni byli. Oni istnieli. Mogę dotknąć grobowca w którym leżą ich szczątki. Może tu chodząc po renesansowych krużgankach Wawelskich, doglądając postępu robót Król Zygmunt Stary rozmyślał co począć z Mistrzem Krzyżackim Albrechtem. A może w tym miejscu, w którym ja teraz stoję Zygmunt August po raz pierwszy zobaczył Barbarę Radziwiłłów. Historia to nie tylko rzeczy wielkie, ale także multum spraw małych.

 

            Zazdroszczę Anglikom kontynuacji historii. Nie istnieje u nich pojęcie I Wielkiej Brytani, II Wielkiej Brytanii, jest jeden ciągle ten sam, ciągle udoskonalany kraj. Okresy swej historii nazywają od imienia panującego władcy. Dla nas Polaków nasi Królowie to jakby odległa przeszłość. Bardzo odległa. Bardziej bajka, niż prawdziwa historia. A już jakakolwiek myśl, że nasi Królowie to politycy, mający swoje koncepcje polityczne, cechy charakteru sprzyjające bądź nie, realizacji tychże zamierzeń, jest dla nas często zbyt ciężka. Winy szukałbym w sposobie podejścia do historii władz PRL. Które starały się z niej wydobyć wątki jakiś praprazaczątków ruchu robotniczego nad Wisłą, a w historii wojen na pierwszy plan zawsze szły wojny Polsko – Niemieckie, tak jakby nasza granica na wschodzie była ostoją spokoju. Drugi powód to rozpowszechniona teza o końcu historii. Bo już nigdy wojny nie będzie. Świat się będzie tylko bogacił, a historia to zbędny balast. Z uporem maniaka będę powtarzał, że jest absolutnie odwrotnie i właśnie z historii trzeba czerpać wskazówki jak żyć. Z historii zaś politycznej czerpać wiedzę jaką politykę prowadzić dziś.  

 

            Przechodząc do sedna. Który Król najlepszym władcą Polski był? Jestem przekonany, że głównymi wymienionymi będą: Bolesław Chrobry, Władysław Jagiełło, Stefan Batory, Władysław IV. Wiadomo. Chrobry – pierwszy król, wyszczerbił nasz koronacyjny miecz na kijowskiej bramie, prowadził zwycięskie wojny ze wszystkimi sąsiadami wokół, a szczególnie z Niemcami… same plusy. Jagiełło bo to początek najświetniejszej dynastii Jagiellońskiej, zwycięzca spod Grunwaldu.. również same plusy. Stefan Batory, kolejny zwycięski wódz, tym razem przede wszystkim przeciw Rosjanom, potwierdzenie tezy, że można wybrać dobrego, zagranicznego Króla elekcyjnego.. Władysław IV.. ach gdyby nie umarł roku pamiętnego 1648, miałaby Rzeczypospolita trzy narody. A jednak pozwolę sobie wskazać innego kandydata.

 

            Kazimierz Jagiellończyk. To jego panowanie jest początkiem naszego „Złotego wieku” w historii. Najważniejsza jest oczywiście wojna trzynastoletnia z zakonem Krzyżackim. Niekompetentnymi należy nazwać tych historyków, dla których Grunwald to wielkie zwycięstwo. Niekompetentnymi należy też nazwać tych, który rozpływają się w zachwytach nad wojowniczością naszych przodków. Ci, z czasów panowania Kazimierza wykazali się pod Chojnicami. I tu wielki plus naszego Króla. Potrafił wygospodarować wystarczająco pieniędzy, i wojskami zaciężnymi, a także ekonomicznie zniszczył państwo krzyżackie. Chyba jedyny przykład w historii udanej batalii z Niemcami na polu ekonomicznym.

 

            Nie można też zapomnieć, że był to prawdziwy ojciec Królów. Synowie: Władysław Jagiellończyk, to Król Czech i Węgier, Jan I Olbracht, Aleksander I, Zygmunt I Stary to Królowie Polscy. Swoje córki Zofię i Annę wydał odpowiednio za Elektora Brandenburskiego i księcia Zachodniopomorskiego, pacyfikując tym samym sytuację na zachodniej granicy, i mogąc się skupić na ekspansji w kierunku wschodnim. Fatalizm położenia Polski między Niemcami a Rosją został zlikwidowany.

           

            Będę protestował przeciwko kandydaturze Bolesława Chrobrego, bo cóż ze wbijał pale nasze graniczne w rzecze Saali, skoro po jego śmierci Polska okazała się kolosem na glinianych nogach, Mieszko II miał zbyt mało siły politycznej, a dążenia Niemców, Czechów i Rusi Kijowskiej za Bolesławowe upokorzenia, spowodowały iż w 5 lat po koronacji Bolesława, Polska stała się lennem Niemiec.

            Władysław Jagiełło. Grunwald. „Umiesz Ty zwyciężać Hannibalu, lecz owoców czerpać nie umiesz”.

            Stefan Batory – solidna kandydatura. Chociaż moje żal, za brak konsekwencji wobec Gdańska – paskudnego Chłańska Rzeczypospolitej. Może złamanie monopolu Gdańska, spowodowało by wzmocnienie innych miast Rzeczypospolitej. Brak mieszczaństwa możemy odczuwać do dziś.

            Władysław IV. Również mocny przeciwnik dla Kazimierza Jagiellończyka. Tylko może jednak zbyt porywczy, i większość jego planów nie znalazła zastosowania.

            Dyskusję czas zacząć!

 
Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka