"Nie ma szans na wybudowanie 2,1 tys. km tras szybkiego ruchu do Euro 2012, informuje 'Dziennik Gazeta Prawna'".Czy ktoś wierzył kiedykolwiek, że istnieją realnie takie szanse. Premier Tusk obiecywał i zapewniał. Czy kolejni poprzednicy tego premiera nie robili przypadkiem dokładnie tego samego...
Według głośnych swego czasu planów, taka na przykład autostrada A2 dojechać miała od okolic Łodzi do Warszawy już w roku 2008. Premier Miller miał takie, ambitne, plany. Mamy rok 2010. Czy dojechała... Teraz mówi się, że do 2012 dojedzie na pewno. Czy na pewno...
Kto zna polskie realia, zna też odpowiedź na powyższe pytania. Realistów nazywa się u nas pesymistami. I krytykuje się za ich krytykanctwo, którego nie nazywa się nad Wisłą realizmem. Realizm ma u nas niewielu zwolenników. Wolimy przecież zdecydowanie żyć obietnicami. Kolejne ekipy, rekrutujące się z kolejnych partii politycznych, chętnie nam coś obiecują. Na obietnicach się kończy.
Mamy za to dużo czasu i energii, które poświęcamy na rzecz spraw całkowicie nieistotnych. Uwielbiamy zamoczyć się w różnorodnych aferach, komisjach i rocznicach. Temat "hazard", temat "towarzysz generał" lub temat "Katyń" zajmie nam dużo czasu. Czy dziwić się w tej sytuacji, że na temat "drogi" nie mamy już sił...
"Najważniejsze inwestycje drogowe na Euro 2012 mają już ponad roczne opóźnienia, przez co możemy nie zdążyć z przygotowaniem ich do turnieju - wynika z protokołu Najwyższej Izby Kontroli, do którego dotarł tygodnik "Angora", czytamy w kolejnym miejscu. Czy za chwilę przeczytamy, że na wieść o tych informacjach, premier się... zdenerwował. I co z tego wyniknie? Nic?
Realistami bez polotu są za to władze miasta Poznania. W przygotowanej właśnie "Strategii Rozwoju miasta do roku 2030" miejscy urzędnicy planują między innymi, że:
- "przedłużenie tramwaju na Dębcu nastąpi do roku 2040",
- na "kolejowe połączenie dworca PKP z lotniskiem mamy poczekać do roku 2020"
- a "tanią dla miasta rozbudowę stref uspokojonego ruchu - czyli deptaków i ulic z ograniczeniem prędkości do 30 km na godz. - urzędnicy zaplanowali dopiero na rok 2040", czytamy w lokalnym wydaniu "Gazety Wyborczej".
"Strategia to forma życzeniowego myślenia o mieście", informuje Czytelników lokalne wydanie "Gazety". I słusznie. Przynajmniej nikt złudzeń mieć żadnych nie będzie. Tak wygląda realizm po poznańsku. I wszyscy od razu wiedzą, że inwestycji komunikacyjnych Poznań się żadnych nigdy nie doczeka. Za to jednorazowe bilety komunikacji miejskiej ma Poznań już najdroższe w kraju. Planowanie na rok 2040 bezpieczne jest. Za 30 lat obecni politycy będą już dawno na zasłużonej emeryturze. To i nikt przyczepić się nie będzie mógł.
Główne wydanie "Wiadomości" TVP zachwyciło się wczoraj (7.2.br.) faktem sprawnej organizacji warszawskiego losowania grup piłkarskich ME 2012. I premier po angielsku mówił. Zdumionym widzom szybko wyjaśniono, że do takiego (bo międzynarodowego) audytorium, musiał w tym języku przemawiać. No i karteczek nikt nie pomylił. I już mamy sukces.
A drogi... a po co...
Cytaty, jeśli nie podano inaczej, za serwisem Onet.pl
Grzegorz Ziętkiewicz
Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
