gschab gschab
614
BLOG

"Chyba, że się zwycięży" - D. Tuskowi

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 4

 

Kiedy pan Toranaga* poznaje Johna Blacthorna* mówi, iż nic nie usprawiedliwia wystąpienia przeciw swojemu władcy i że jest to wielka zbrodnia, dla której nie ma wytłumaczenia. Wówczas Anglik przyznaje mu rację z jednym jednak zastrzeżeniem – chyba że się zwycięży, ta riposta rozbawiła pana Toranagę, który przyznał, iż faktycznie jest to jedyny argument usprawiedliwiający rebeliantów.

Skąd dziś u mnie takie literacko-historyczne odniesienie? A to dlatego że 10 lat temu na polskiej scenie politycznej miał miejsce jedyny (jak do tej pory) rokosz, który zakończył się całkowitym sukcesem. Z powodu urażonych ambicji oraz zbyt niskiej (według własnego mniemania) pozycji w partii, Donald Tusk przy współpracy Andrzeja Olechowskiego oraz Macieja Płażyńskiego i dzięki sprawności organizacyjnej Pawła Piskorskiego stworzył Platformę Obywatelską, partię która dziś rządzi w naszym kraju i jest tworem całkowicie innym od tej zapowiadanej podczas powstawania.

Kiedy będąca u szczytu swojej popularności Unia Demokratyczna przygarnęła pod swoje skrzydła odchodzący w polityczne niebyt Kongres Liberalno-Demokratyczny i włączywszy do swoich władz czołowych działaczy KLD przekształciła się w Unię Wolności, powstała szansa na stworzenie silnej, zorientowanej na reformy, proeuropejskiej i zdecydowanie propaństwowej partii. Przez pierwsze lata działania UW ta szansa wydawała się być realizowana, dawni liderzy opozycji wsparci przez młodych liberałów oraz autorytet Leszka Balcerowicza nie zważając na interes partyjny wprowadzali w życie swój program i zmieniali Polskę. Niestety czołowe postacie byłej Unii Demokratycznej nie potrafiły zrozumieć, że sama działalność na rzecz kraju nie wystarczy, trzeba również dbać o partię bo inaczej trudne reformy, które firmowała swoim szyldem UW spowodują spadek poparcia i stratę pozycji na polskiej scenie politycznej. Również pewne mentorstwo, arogancja i przekonanie o własnej racji bez przyzwolenia na jakąkolwiek dyskusję powodowało odwracanie się społeczeństwa od tej (jedynej jak do tej pory całkowicie propaństwowej) partii.

Kiedy tylko ukazała się taka możliwość D. Tusk postanowił pójść własną drogą, wciągając w to innych prominentnych polityków. Kiedy nie powiodła się ostatnia próba przejęcia władzy w Unii Wolności i mimo „dęcia” kół i zwożenia swoich zwolenników autokarami na zjazd nie został on przewodniczącym partii, a i jego zwolennicy zostali „wykoszeni” decyzja o powstaniu nowego ugrupowania była już nieodwracalna.

Tak powstała Platforma Obywatelska, partia która miała łączyć w sobie ideały Unii Demokratyczne (Unii Wolności) z większą otwartością na ludzi i transparentnościa działania, ze sprawnością organizacyjną i otwarciem na nowe środowiska – Płażyński, Olechowski. Co z tego wyszło każdy widzi, z ojców założycieli pozostał tylko Donald Tusk, liberalizmu w PO nie ma prawie wcale, środowisk jest sporo ale transparentności to już nie za bardzo. Popaństwowość ogranicza się do próby utrzymania władzy i nie robienia nic co zepsułoby wszystko to co rozpoczęły rządy z początków przemian ustrojowych. Niestety również nic nie robienie powoduje, że nie naprawia się popełnionych wówczas błędów i nie koryguje się polityki gospodarczej uwzględniając współczesne realia.

Odeszła w polityczny niebyt Unia Wolności zepchnięta ze sceny przez Platformę, jednak czy te minione 10 lat pokazało, że warto było zastępować przemądrzałych dawnych liderów i profesorów młodymi, żądnymi władzy wilczkami? Nie jestem przekonany.

 

* Pan Toranaga (historyczna postać Tokugawa) oraz John Blackthorne (historycznie William Adams) to postaci książki Jamesa Clavella pt. SHOGUN, ukazującej losy angielskiego pilota na tle historii i wydarzeń w nawiązującej z zachodem kontakty Japonii.

 

PS. Napisałem w notce, że UD i UW była jedynymi partiami propaństwowymi - dadam jeszcze do tego zestawu Prawo i Sprawidliwość. Choć to partia zupełnie nie z mojej bajki j i nie pasuje mi sposób uprawiania przez PiS polityki jak również to co (w większości) proponuje, jednak uznaję,  że jej celem głownym jest dobro państwa.

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka