Hanna Fona Hanna Fona
2314
BLOG

Jak umiera wolność mediów? Przejęcie "Rzepy" i "Rze".

Hanna Fona Hanna Fona Kultura Obserwuj notkę 35

Hajdarowicz przejmuje "Uważam Rze" i "Rzeczpospolita", ja dostaję zawału serca, a życie płynie dalej, i ludzi mało to obchodzi. 

To był wieczór. Przeczytałam, że Hajdarowicz (ten od upadku "Przekroju" mega pro-lewicowego teraz, ten od zwalniania dziennikarzy "Przekroju" i "Sukcesu" i zmniejszania liczby stron w ramach resytrukturyzacji, ten od pogarszania poziomu czasopism, ten od występowania non-stop w "Dzień Dobry TVN" w bokserkach na plaży w Brazylii) przejmuje "Rzeczpospolita" i "Uważam" - dzięki czemu będzie miał wreszcie gazety o nakładzie powyżej 130.000 egzemplarzy. Hurra! Wreszcie sukces!

Przez najbliższe 2 miesiące nic nie zmieni, bo przepisy prawa nie pozwalają, a potem będzie można zwalniać i restrukturyzować - czyli ciąć, ostro i szybko. Pan Hajdarowicz zapewnia łagodnie, że nie będzie chciał ingerować w prasę, no chyba że powstaną artykuły jawnie faszystowskie i opcji komunistycznej. Chwila, o co dzisiaj mainstream oskarża Kaczyńskiego - o to że Kaczyński, jawny następca Hitlera chce przejąć władzę metodami rodem z III Rzeszy, a nawet komunistycznej Rosji. A może i Chin, bo taki podobny do Mao? 

Już wiemy, pochlebnych artykułów o nazizmie, czyli "kaczyzmie" być więcej nie może! A na pewno nie przed wyborami.

Lektura nowej "Rzeczpospolitej" zaczyna się od tekstu w "Plus Minus" - "Siedem grzechów prawicy". Tekst jest jeszcze wyważony, bywa zabawny, mógłby spokojnie być opublikowany w "Polityce", czy "Wprost", albo "Wyborczej". I nie przeszkadza mi publikowanie go w "Rzepie", o ile niedługo nie będę musiała czytać samych najazdów na prawicę. 

"Rzepa" upada, "Wyborcza" się trochę smuci, ale bardziej jednak cieszy, że powstaje kolejna gazeta ekonomiczno-prawna (bo dział polityczny trzeba będzie albo wywalić, albo przemówić im do rozsądku, jakim cudem nie zobaczyli do dzisiaj, że rząd nie jest najlepszym z rządów?). Co prawda redaktor Blumsztajn pisze, że nie chciałby konkurować tylko z "Naszym Dziennikiem" (czytaj do tego poziomu "Wyborcza" nie aspiruje), ale cóż zrobić. Przecież po co podnosić larum? Nic się nie stało, a Hajdarowicz na pewno będzie dbał o swoje pieniężne interesy (tak jak w przypadku "Przekroju"), a nie o opcje polityczne. Czego nauczyła nas historia.

Ale morał tej historii jest inny. Po zawale serca, wchodzę na czata, podzielić się wiadomością ze znajomymi. 

- Właśnie przeczytałam, że Hajdarowicz (opcja PO) przejął ostatnie konserwatywne gazety (opcja PIS).

- E tam, spoko poradzą sobie. W sumie polityka jest brudna.

- Ok, nie do końca, nie tak łatwo założyć gazetę, plus teraz wszyscy będą pro-rządowi, nie martwi Cię to?

- Ja tam nie mieszkam się w politykę, będzie ok.

I tak kolejnych 20 rozmów z przypadkowymi ludźmi. Wyłączam czata, biorę za telefon:

- Ciocia, wiesz że? (Mówię przez 3 minuty)

- Ale zmieńmy temat na coś weselszego, mnie tam politycy niezbyt interesują.

Telewizja o tym nie trąbi, Kowalski siedzi zadowolony w fotelu, cichaczem w dzień zaćmienia słońca podpisana umowa, która niedługo zlikwiduje konserwatywne media. "Uważam Rze" zdobył szybko popularność, dzięki kampanii przy "Rzeczpospolitej" i tej telewizyjnej. Ile kasy trzeba wydać na kampanię nowego tygodnika? 

Zaćmienie słońca, polska kupa prezydencka i sprzedaż ostatnich mediów konserwatywnych, które były bardzo i obiektywne, i inteligenckie, i nie-radykalne. Co będzie dalej?

 

 

Hanna Fona
O mnie Hanna Fona

Nie lubię mediów, i dlatego zaczytuję się w gazetach od rana do nocy. Czytam Wyborcza, Rzepę, Uważam, Newsweek, Politykę, Wprost, wpolityce.pl, niezależna.pl. Od prawa do lewa. Niektóre z nich powodują u mnie agresję. Inne wściekłość. Lubię pisać, czasem mi za to płacono. Ale już nikt płacić nie chce, więc postanowiłam to robić charytatywnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Kultura