PRZESILENIE

       Europoseł Czarnecki na swoim blogu donosi z Brukseli jakoby Jzef Oleksy miał być szantażowany przez polityków niemieckich wiadomościami o jego współpracy z tajną policją totalitarnego państwa, jakim była PRL. Efektem tego szantażu miało być utracenie kandydatury tego polityka na stanowisko członka Prezydium Konwentu Europejskiego. Efektem utrącenia miał być z kolei brak wpływu polskich polityków na konstrukcję podejmowania decyzji w UE.

       Zastepcą na stanowisku, które Oleksy utracił miał być z kolei ziomal szantażysty. Historia prawdopodobna. Tak młyny polityki mielą. Nie po to Niemcy wpakowały miliardy w Unię, żeby nie mieć wpływu na decyzje. Haki jednak musiały nie być duże, bo z niemieckiego punktu widzenia lepiej byłoby Oleksego dopuścić, a potem szantażować.  Kurczę, chyba zacznę szczególnie uwaznie przyglądać się nie tym, których Niemcy utrącają, ale tym, których popierają...

      Informacyjna Agencja Radiowa ujawniła nazwiska SLDowskich działaczy z listy 500. Współpracowników (tych , co brali i kapowali) i OZI (nie brali i mogli nie wiedzieć, że są wykorzystywani). Prezes Kurtyka tych informacji nie przekazał i nie wierzę, żeby zlecił. Myslę, że ten przeciek to robota któregoś z młodych archiwistów, który najpierw po archiwach latał dostając uczulenia na kurz, potem się ucieszył, że znalazł, jeszcze później przeraził, że tyle tego, a potem mu powiedzieli, że nie ogłoszą, bo Trybunał zabronił. Tam pracują zapaleńcy (I dobrze!) i tego Trybunał nie przewidział. IAR zapewnia, że będzie dążył do uzyskania i opublikowania całej listy. Przesilenie?