DWA LISTY EDWARDA

Ciocia,


Dzięki za zaproszenie do tych waszych JUESEJ, ale wykompinowałem, że mnie się to nijak nie kalkuluje.
Tam u was bijom murzynów, co słyszałem na kursach w naszej firmie jeszcze za Breżniewa, no i wyzysk jest, fromalnie, i harówa od rana do nocy za te marne zielone piniondze. A u nas coraz lepiej choć się martwiłem, że bendzie gorzej, jak obalilim komune.

Ja tera robie za biznesmena. Znaczy tak - kredyt mam, jak chce i ile chce, bo prezes banku robił u mnie za TW, a teczuszki trzymiem w tapczanie.
Przetarg w gminie każdy wygram, bo burmiszcz robił u mnie za KO - i to siedemnascie lat - a teczuszki trzymiem w szopie.
Towar z fabryki otrzymiem za pół darmo, bo firma ciongle państwowa, a prezes u mnie robił za AW i to od marca 68, co żeśmy Zydów wywalali. Teczuszki trzymiem w piwnicy pod słoikami.

Byle menda mie nie podskoczy, bo chłopaki z firmy robiom w agencji ochrony, a jak mie jaka solidarucha wszawa szurnie to zara łomot. A poskarzyć sie nie pójdzie, bo i dokąd?
Na policje? Niech idzie, menda, komendatem ciongle Sławek, ten co wiesz...
W prokuraturze tez te same chłopaki co żeśmy z nimi tych studentów w 81 pałami lali.
No i najważniejsze ciocia, że w Polsce podatki 0%. To znaczy dla szczególnie zasłużonych w biznesie, jak ja. Bo naczelnikiem wiesz kto?
Zgadałaś ciocia - robił u mnie za TW, a teczuszka na stryszku.

To tyle, ciocia, trzymajta sie ciepło i murzynów za bardzo nie bijta.
Aha... tak jak ciocia prosiła wionzanke kupiłem (20 dolarów ciotka mie wisi) i zaniesłem pod te tablice z powstaniem. Styczniowe napisane było i data 1863. To chyba tam cuś pokręcili z to dato, bo przecież ty ciotka 120 lat to nie masz. No nie wyglądasz w każdym razie. Na jakie 102 to najwyży.

Edzio

Cioteczko Moja Kochana!


Jakby cioteczka mogła łaskawie się rozejrzeć za jako roboto, to ja bardzo cioteczce wdzięczny będę.
Wyglonda na to, że po demokracji przyszed faszyzm i ludzi u nas strasznie przesladujo. Murzynów nie, bo nie ma, ale gejów tak, bo też nie ma...

Normalnie cioteczka nie uwierzysz co sie porobiło. Nie dość, że każden jeden sie boi w łape wzionć, to jeszcze mie tu straszą, że za te teczki, co je se trzymałem na strychu, w tapczanie i szopie, to ja moge pinć lat pudła zaliczyć za niewinność i wierno służbe. I jeszcze jezd taka faszystoska partia, czy cóś i to sie Ipeen nazywa, co chcom te wszystkie teczuszki dac ludziom do czytania. I mie już wszystkie moje TW powiedzieli, że ja jak nie potrafiłem z MIllerem i innymi kolegami tych teczek utajnić na sto pińdziesiąt lat albo zniszczyć, to oni frajerskich piniendzy dawac nie bendom.

A jeszcze wyglonda na to, że z emerytury na tysionc zielonych, amerykańskich piniendzy w przeliczeniu nici.
Chłopaków z Agencji Ochrony, ciocia pozamykali, niby, że mafia. To ja kochanej cioteczce powiem, że to gówno, a nie prawda. Dwa kałachy i zara mafia.
I wczora mie jeden taki solidaruch wszawy opluł na ulicy, że niby to mu życie zniszczyłem, bo on w puszcze przeze mnie siedział. Gnój jeden. Mieszka tak jak mieszkał w bloku, marynarka tyż jeszcze chyba z huty, a bendzie mnie pod mojem domem z basenem przesladował na oczach somsiadów. No mówie Ci, cioteczko arcyulubiona, że tu już siem żyć nie da za nic.

Kwiaty nabyłem i złozyłem pod pomnikiem powstania. Piękne, z biało-czerwonom szarfom. Godziki jak zawsze. Na pomniku jest data 1944, co jakby lepi pasuje. Piniendzy za wionzanke ciotka nie odsyłaj, bo cała pszyjemność po mojej stronie.
Wienc jakby cioteczka kochana cuś słyszała o jakiejś biórowej robocie dla mnie w tym Niu Jorku to niech ciocia da znać. Najlepiej jakbym jakimś funduszem tej całej polonii zarządzac mógł...
A jakby nic nie było, to jakby się najukochańsza ciotunia mogła dowiedzieć po ile zasiłki dajom. Bo tesz, na poczatek bym reflektował, bo we dwójke z ciocią najukochańszą z tej ciocinej renciny wyzyjemy, ale na piwko to już mozę i nie zawsze wystarczyć, na co chciałbym zwrócić uwagę zawczasu.

Slę ukłony, całusy i wyrazy szacunku

Twój ukochany siostrzeniec Edward