Jakbym nie szukał tak nie znajduję w programach partyjnych wielu podstawowych odpowiedzi na podstawowe pytania; kampania wyborcza upłyneła pod znakiem taniej erystyki, jedenj złodziejki i dywagacji: kto z kim spał (posłanka z burmistrzem, posłanka z oficerem, czy oficer z burmistrzem). Nie znam więc odpowiedzi na pytania meta-polityczne ani polityczne, a te interesowałyby mnie najbardziej. Pozostaje mi zgadywać. Króciutko z zaznaczeniem na tak i nie.
LiD - nie. Od momentu powstania wielekiej michnikowej wizji przeobrażenia polskiego narodu w naród zaprojektowany przez niego samego byłem jej zadeklarowanym przeciwnikiem. Dlaczego: bo nie wierze w projektowanie narodów (w szczególności przez trockistów).
Zlepek michnikowej idei z brakiem jakiejkolwiek wśród byłych komunistów miał dać nową jakosć. Dał. Dołozył jeden błąd kardynalny do masy licznych błędów i nieszczęść.
PO - miała być partią liberalną o remormatorskim obliczu. Okazała się aideową grupą kolegów połączonych wspólnymi interesami. Program gospodarczy PO znamy. Realizuje go premier Gilowska. Ktokolwiek ją na tym stanowisku zastapi z nadania PO będzie to zmiana na gorsze, bo wtórne. PO stanie się zakładnikiem elektoratu, któremu obiecała rozdawnictwo starając się przebić PiS. Żywotność PO oceniam na 2 lata; niezależnie od tego, czy wygra, czy przegra.
PiS - patriotyczny w tradycyjnym stylu etato-socjalizm. Wybieram, bo każdy inny wybór jest znacznie gorszy.
LPR + UPR - może, może, ale za późno, za słabo i bez wystarczająco długiej debaty, która przekonałaby mnie, że nowe ugrupowanie mówi Rybarskim
TYle, mam nadzieję, że nie uznali Państwo tego za agiktkę.
Życzę wszystkim wspaniałego weekendu, odpoczynku i dobrych wyborów
Inne tematy w dziale Polityka
