DO DZIECIAKÓW

Drogie Dzieciaki!

 

Czas mija i macie rację domagając się efektów zmiany rządu, która dokonała się dzięki Wam własnie, albo w znacznej mierze dzieki Wam. Macie rację, że nie oczekujecie efektów już teraz. Zrozumiałe jednak, że oczekujecie prezentacji planów, programów, jednym słowem: wizji. Wizji, która pomogłaby Wam porzucić myśli o emigracji i pozostać w kraju. Wiem, że nie oczekujecie na irlandzkie pensje od przyszłego wtorku; oczekujecie na realną perspektywę wzrostu zamożności, możliwości zarabiania i finansowania Waszych własnych pomysłów biznesowych, naukowych, artystycznych.

Myślę, że nie ma sensu ukrywać przed Wami, że zostaliście oszukani. Wy - po raz pierwszy, bo wiekszość z Was po raz pierwszy miała prawo wyboru. Dlatego nie musicie się wstydzić. Powinniście jednak pilnie sledzić poczynania oszustów i uczyć się, by nikt nigdy więcej już Was nie oszukał. Każde cztery stracone lata to cztery stracone lata PRZEZ WAS.

Zacznijmu od przypomnienia obietnic dzisiaj rzadzących. Obietnic, które znikneły z oficjalnych stron internetowych równie szybko jak z przemówień obiecujących.

Oto one:

1. Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy
2. Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki, zwiększymy emerytury i renty
3. Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad, dróg ekspresowych, mostów i obwodnic
4. Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ
5. Uprościmy podatki - wprowadzimy podatek liniowy z ulgą prorodzinną, zlikwidujemy ponad 200 opłat urzędowych
6. Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012
7. Szybko wypełnimy naszą misję w Iraku
8. Sprawimy, że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować w Polsce
9. Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet
10. Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją

Macie racje: już wiemy, że w kilkadziesiąt dni po ukonstytuowaniu się nowego rządu częśc z tych obietnic okazała się wyborczymi gruszkami na wierzbie, kolejną z serii zbitką populistycznych haseł.

Może się jednak okazać, że stało się coś jeszcze gorszego. Świat, o czym doskonale wiecie, nie jest róznorodny. Obok Szwajcarii na mapie świata można znaleźć i Somalię. Jest Austria, ale jest i Kenia. Jest Wielka Brytania ale jest i Rosja. Często w kampanii wyborczej straszono Was Białorusią. Niesłusznie. Białoruś nie ma głowic atomowych i nie jest mocarstwem odzyskującym stracone przed 1989 roku pozycje.

Dzisiejszy rząd jest lubiany w Moskwie, tak jak poprzedni w Moskwie lubiany nie był. Czy to dobrze? Czy owo "lubienie" świadczy o zmianie na korzyść wizerunku polskiego na świecie i w Europie? Popatrzcie na inne kraje, które w Moskwie lubiane są i te, które spadkobierca kraju czerwonego terroru krytykuje.

Do krajów, których Moskwa nie lubi szczególnie należy Gruzja. Ten mały naród stanął wobec problemu aneksji części własnego terytorium, musiał stawić czoła niespotykanej aktywności sowieckich szpiegów, agentów wpływu, wywodzących się z zainstalowanej w czasach okupacji siatki rekrutującej "żołnierzy" na niespotykaną nigdzie poza komunizmem skalę. Tylko determinacja, odwaga i nieustepliwość rządzących oraz polityczne wsparcie USA pozwoliła na wymuszenie na Moskwie uznania i ograniczenia aktów agresji wobec tego państwa.

A co stałoby się, gdyby w Gruzji wygrała frakcja "przezwyciężania podziałów", "podobania się bliższym i dalszym narodom", "niekonfrontacyjnej polityki wobec wielkiego sąsiada"? Kraj ten stałby się częścią obszaru, w którym mafia i tajne służby to jedno, dla potrzeb politycznych tajna policja wysadza w powietrze budynki zamieszkałe przez setki ludzi, oligarchiczną formę rzadów ledwo przykrywa pozorna republikańska maska. Im (Gruzinom) się udało. Wy, mamieni mirażem "spokoju", "postepu od jutra" i "dobrobytu", zdecydowaliście się na przywrócenie wpływód oligarchów, których życiorysy wiążą się ze służbami szkolonymi w Moskwie; rodzinnie, pośrednio bądź bezpośrednio poprzez udział w niejawnej strukturze donosicielstwa.

Moskwa nie lubi również Wielkiej Brytanii, a więc kraju, który jest urządzony w taki sposób, jak chcielibyście widzieć urządzoną Polskę. W Rosji zamyka się konsulaty brytyjskie, a ich pracownikom telefonicznie grożą nieznani sprawcy.

Nie można od Was: młodych wymagać politycznego obycia. Głosując reagowaliście na wezwania znanych autorytetów. Trudna do przyjęcia wydaje się mysl, że autorytety dziennikarskie, artystyczne, naukowe, mogły mieć na uwadze inny interes niż Nasz wspólny, kiedy stręczyły Wam Polikoty tonem histerycznym. Niestety, bez zbudowanej i wywodzącej się jeszcze z głębokiego PRL-u siatce wzajemnych powiązań byliby skazani na konkurencję. Właśnie z Wami. W ubieganiu się o etaty sędziowskie, prokuratorskie, o prawo wykonywania zawodu adwokata, o miejsca na pierwszych stronach gazet. Jest jasne, że konkurencję tę przegraliby, bo dajecie sobie radę w innych krajach, pomimo obciążeń i przeszkód związanych ze statusem emigranta.

Wielu z ludzi wydawałoby się dojrzałych i nie podejrzewanych o polityczną naiwność postawiło na szali swój honor żyrując obietnice przedwyborcze chłopców z KLD. Ja to możliwe? - zapytacie i odpowiedź niestety może być jedna. Zrobili to ze strachu przed ujawnieniem własnej haniebnej przeszłości, płatnego donosicielstwa na kolegów, rodziny, przyjaciół. Ich strach powoduje, że wolą zmarnować szanse kolejnych pokoleń, by tylko nie narazić się kompromitacje. Im obiecano postawienie tamy badaniom historii, rozgrzeszenie przez zamilczenie. Nie wierzycie? To powiedzcie: sprawdzam! Nowy rząd obiecał Wam pełne otwarcie byłych ubeckich archiwów. Pytajcie ludzi, których wybraliście: kiedy?

Na odkłamanie czekają polskie losy. Na wydobycie z ciemności postacie "Szarych". "Ponurych", "Lalków". Czytaliście nowowydane książki, oglądaliście nakręcone z rozmachem filmy? Nie? No tak, przez najbliższe pół roku zajmiować się będziemy historią "pogromu krakowskiego", w którym zginęło pięć osób.

Mamy wiele czasu, przecież My nie mamy historii.

Proszę, pięciominutowy katalog twarzy, których nie znacie. A powinniście. Wtedy wybieralibyście inaczej.

http://pl.youtube.com/watch?v=mT9aaE-p4pc

http://pl.youtube.com/watch?v=uPjxeuY2vGg

http://pl.youtube.com/watch?v=oGQMiV0a19c&feature=related 

Pozdro.