Dzisiaj poraziła mnie wiadomość o 14-letnim chłopcu zranionym przez byka. Jestem tu po stronie byka, wbrew pozorom będącego w tej walce Dawidem. Corrida jest dla mnie jednym z okrucieństw nie do przyjęcia, pozbawiania innych życia nie dla pokarmu, lecz dla rozrywki, sławy. A wiadomość, jak to w TVN24 - podawana z uśmiechem przez upudrowanego do obrzydzenia prezentera TVN24 - obok informacji na temat dziewczynki którą zaatakował rekin i odpędziła go deską. Efektem tej powierzchownej zbieżności jest gorzka i banalna jednocześnie refleksja na temat kondycji ludzkiej w ten zimowy, ponury dzień.
Patrzę na rzeczywistość przez własny, nieco wykrzywiony pryzmat specyficznego gustu, przekonań, zainteresowań. Lubię podyskutować z ludźmi o różnych poglądach, ale nie lubię jak mi się na siłę wmawia własny punkt widzenia i sama staram się tego nie robić.
"Żyjemy w zakamarkach. wielkie życie tam, na wolnym powietrzu , zatrute jest słabością upodlonego tłumu. My nic nie możemy, jesteśmy jak te ryby, które pękają, wydobyte z niezmierzonych głębin..." Witkacy, "Mister Price"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości