Henryk Kleszczowski Henryk Kleszczowski
443
BLOG

Polskość jako obywatelstwo

Henryk Kleszczowski Henryk Kleszczowski Polityka Obserwuj notkę 9

Sednem sporu w sprawach, którymi zajmuje się Ruch autonomii Ślaska, jest sens obywatelstwa polskiego, czyli sens polskości. Jesteśmy zdania, że polskość to przede wszystkim obywatelstwo.

Jerzy Gorzelik zdaje się przemawiać jako przedstawiciel Ślązaków, ale o Ślązakach czy Górnoślązakach trudno przecież mówić ogólnie. Jerzy Gorzelik reprezentuje tylko RAŚ - organizację, która zdobyła w woj. śląskim tylko ok. 8% procent głosów - i został wicemarszałkiem sejmiku na wskutek powyborczych porozumień koalicyjnych.

Mówiąc o wyczerpanym kredycie zaufania, Jerzy Gorzelik kreśli postawę wyczekujacą czy roszczeniową: Ślązacy uszanują Rzeczpospolitę, gdy ona spełni ich oczekiwania. Nie jest to postawa obywatelska. Państwo nie ma przekonywać obywateli do siebie, ale obywatele mają budować wspólne państwo. Wszyscy obywatele powinni czuć się Polakami w sensie obywatelskim, bez względu na historię swoich przodków. Naród powinien być wspólnotą obywateli.

Każdy, kto jest Polakiem - obywatelem Rzeczypospolitej - powinien się utożsamiać z jej historią, bez względu na historię swoich przodków czy ziemi, na której mieszka. Zatem wielowarstwowa historia Śląska powinna być oddzielona od nadrzędnej narracji ogólnoobywatelskiej czyli od polskości w sensie obywatelskim. W Rzeczypospolitej jest tylko jeden naród - polski naród obywatelski.

Takie zasady mogą być zgodne z cytowanymi nieraz przez Gorzelika deklaracjami Wojciecha Korfantego. Wspomniane przez Gorzelika uchybienia II RP, nawet jeśli uznamy je za uzasadnione, nie odbierają II RP racji bytu ani sensu polskiemu obywatelswu.

Jerzy Gorzelik pozornie tylko odsuwa, jako sporne i niepotrzebne, mówienie o "krzywdzie" śląskiej. Twierdzi on, że Ślązacy - wciąż posługuje się tym spornym pojęciem - byli obywatelami drugiej kategorii, oraz że i dziś ich pragnienia nie są spełnione.

To nie prawda, że zastana przez PRL w 1945 r. ludność Śląska była tylko siłą roboczą i zbiorem obywatelami drugiej kategorii. Wiadomo, że wszyscy byli wtedy "równi" i że niektórzy tylko byli "równiejsi" - z powodów politycznych. Niejeden rdzenny mieszkaniec Górnego Śląska nie przystosował się do warunków PRL-u, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwości awansu społecznego, i poczuł z tego powodu krzywdę, ale to nie znaczy że był krzywdzony jako "Ślązak". Jego los był zresztą losem wielu "obywateli" PRL-u. A dziś RAŚ chce autonomii dla Górnego Śląska. Pytanie nasuwa się zasadnicze - dlaczego?
 

Jerzy Gorzelik pomniejsza jako "biernych potakiwaczy i strażników status quo" ludzi nie podzielających jego poglądów, jak gdyby chciał, aby go uznano za jedynego rozmówcę, aby uznano jego sposób myślenia za jedyny z możliwych.

Otóż decentralizację należy rozpatrywać tylko ze względów praktycznych - tylko pod kątem sprawności administracyjnej i rozwoju Polski - nigdy pod kątem odrębności politycznej województw. Dlatego można mówić o decentralizacji, ale nie o autonomii.

Dlatego Jerzemu Gorzelikowi należy zadać jedno pytanie - Czy pan chce być Polakiem?

Przedstawiony powyżej w krótkim zarysie sposób myślenia o narodzie jest w Polsce nader rzadki, z wiadomych, historycznych powodów. Polska myśl o narodzie zbyt rzadko pojmuje naród - polskość - jako obywatelstwo. Myślenie o narodzie w kategoriach kulturowych przeważa. Odbiło się to mocno i trwale na świadomości narodowej Polaków. Zbieramy dziś gorzkie tego owoce. Etniczno-kulturowa narodowość stała się też udziałem niektórych na Śląsku. Otóż mamy współobywateli, którzy nie chcą o sobie powiedzieć - jestem Polakiem. Wolą mówić - jestem obywatelem RP. Nie wiadomo, co przez to rozumieją. Natomiast sam Jerzy Gorzelik, wykorzystując śląskie poczucie odrębności, rozumuje dalekosiężnie jako "Ślązak" polityczny. Wszystkich mieszkańców Górnego Śląska chce uczynić obywatelami autonomicznego województwa.
Zatem, żywotny interes Polski - polskiej racji stanu - to krzewić polskość jako obywatelstwo.

Zwykły obywatel

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka