hephalump hephalump
597
BLOG

Słabe ogniwo zabezpieczeń elektrociepłowni. Awaria w EC Ostrołęka to nie był tylko wypadek

hephalump hephalump Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Jakiś czas temu pracując w rejonie Konina ze zdziwieniem "odkryłem", że dwa jeziora (Ślesińskie oraz Licheńskie) służą elektrowniom Pątnów oraz Konin jako elementy systemu chłodzenia wód technologicznych. Że woda w jeziorze Ślesińskim jest podgrzewana przez wody z elektrowni dopływające do niego poprzez kanał zrzutowy. A podgrzewanie okazało się na tyle skuteczne, że jezioro zaczęło w pewnym momencie zarastać. Po prostu roślinność w ciepłej wodzie miała zbyt dobre warunki do rozwoju.

Dlaczego o tym piszę?

Okazuje się, że takie wykorzystanie naturalnych zbiorników oraz cieków wodnych jest typowe także dla innych elektrociepłowni w Polsce. Także dla elektrociepłowni Ostrołęka, która wodę z systemu chłodzenia poprzez kanał zrzutowy odprowadza do rzeki Narwi. I to właśnie ta drogą przedostał się do rzeki olej, który wyciekł z układu smarująco - chłodzącego turbiny.

A jak się okazuje to już kilka lat wcześniej (2015) lokalne media informowały o pojawianiu się w wodzie kanału zrzutowego elektrowni dziwnych, kolorowych plam.

https://balujemy.eostroleka.pl/niebieska-woda-przy-kanale-zrzutowym-w-narwi-niebezpieczna-awaria-w-ostroleckiej-elektrowni-zdjecia,art50795.html

Ale tamten wyciek nie wywołał szerszej reakcji i elektrownia szybko przerzuciła odpowiedzialność na innych.

https://www.eostroleka.pl/oswiadczenie-elektrowni-ostroleka-w-sprawie-zanieczyszczonej-wody-z-kanalu-zrzutowego-zdjecia,art50823.html

No nie wiem... Ja tam na miejscu inspektorów WIOŚ dobrze bym się przyjrzał podczas kontroli co tam się dzieje w tej elektrowni. Czy system zabezpieczeń jest wystarczająco skuteczny i czy aby przypadkiem nie ma tam jakiś "oszczędności".


A tak w ogóle to wydaje mi się dziwnym, że elektrociepłownie mogą w ten sposób zrzucać wodę z systemu chłodzenia. Że woda ta może być tak po prostu odprowadzana kanałem do rzeki lub jeziora.

Jak dla mnie bezpieczniejszym rozwiązaniem byłoby gdyby takie odprowadzanie odbywało się przez system przynajmniej dwóch zbiorników pośrednich. A do rzeki lub jeziora mogłaby być odprowadzana tyko woda o już sprawdzonych parametrach. Bezpieczna pod względem chemicznym, bakteriologicznym. Woda już schłodzona tak by jej temperatura nie różniła się od tej jaką ma woda w zbiorniku lub cieku, który ma być odbiornikiem.

Dlaczego ponownie zwracam uwagę na temperaturę wody zrzucanej przez elektrownie?

Otóż w 2016 roku w pobliżu położonych nad Wisłą elektrowni Połaniec oraz Kozienice doszło do masowego śnięcia ryb i wiele wskazuje na to, że powodem tego zjawiska było nagłe wprowadzenie podgrzanych wód do zimnej wody w rzece oraz kanale zrzutowym. A dla zmiennocieplnych ryb takie nagłe skoki temperatury mogą być śmiertelnym zagrożeniem.

https://echodnia.eu/swietokrzyskie/kolo-polanca-zginelo-mnostwo-ryb-winna-elektrownia-czy-przyducha/ar/12367888

***

Jak widać z powyższych przykładów, wpływ funkcjonowania konwencjonalnej (węglowej) elektrowni na środowisko to nie tylko emisja CO2 oraz pyłów do atmosfery.

Ale w dobie walki z "globalnym ociepleniem" chyba już nikt nie zwraca uwagi na takie detale.

Szkoda, że ludzie , którzy uważają się za "ekologów" poświęcają tyle uwagi oraz energii na blokowanie dróg z powodu kilku nor chomika europejskiego, a nie zajmują się np.wyszukiwaniem takich luk w systemach zabezpieczeń zakładów przemysłowych.


hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości