Homocon Homocon
299
BLOG

Etyka kazirodztwa

Homocon Homocon Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Niemiecka Rada Eryki proponuje zmiany w tamtejszym prawie karnym, co spowodowane jest ujawnieniem przez media informacji o rodzeństwie, które współżyje ze sobą (posiada nawet dzieci); zmiany proponowane przez NRE mają de facto doprowadzić do zniesienia ograniczeń. Użyte argumenty (podane przez wyborczą) są znamienne: prawo wedle niej nie powinno usprawiedliwiać społecznego tabu (zakazu kazirodztwa) oraz obrony abstrakcyjnych zjawisk takich jak dobro rodziny; powinno jednak chronić „podstawowe prawo do samostanowienia seksualnego”. Wynika z tego, że potrzeby seksualne (element biologiczny) mają pierwszeństwo przed wszelkimi innymi okolicznościami (wyjątkiem jest jednak gdy rodzeństwo żyje w jednej wspólnocie rodzinnej, wtedy czyn taki może być karalny – pytanie dlaczego, przyjmując stanowisko NRE jest to nieuzasadnione).

 

Odkładając na bok ocenę emocjonalną pod praktycznie każdym względzie stanowisko NRE trudno nazwać inaczej niż absurdalnym . W stanowisku NRE są dwa punkty: przeciwstawienie praw „konkretnych” „abstrakcyjnym” oraz wspomniane traktowanie samostanowienia jako prymarnego.

 

W pierwszym punkcie są dwa problemy: po pierwsze rozróżnienie praw jako konkretnych (dobro konkretnych „kochających się” ludzi) a abstrakcyjnych (rodziny) jest dokonane woluntatywnie, równie dobrze można udowadniać, że relacja tego typu narusza jak najbardziej dobro konkretnej rodziny i dzieci (rodzeństwo ma ich czworo, w tym dwoje upośledzonych) a pojęcie „samostanowienia seksualnego”  jest z gruntu abstrakcyjne. Przy tym uznawanie, że seksualność jest całkowicie wrodzona i człowiek winien posiadać bezwzględne prawo ją realizować de facto ogranicza jego wolność wyboru, nie da się więc tego łatwo rozgraniczyć. Druga rzecz to ogłoszenie, że etyka ma zajmować się dobrem konkretnym, kiedy przecież etyka zawsze formułowała zasady ogólne i powszechne, „dla wszystkich”. NRE właśnie ogłosiła koniec etyki jako nauki o moralności człowieka.

 

W drugim punkcie NRE przedkłada rzeczone „samostanowienie się seksualne” przed prawem społecznym. W kwestii tej w naszych czasach wprowadzono sporo zafałszowań: sprawę sprowadza się do wyboru albo pełnej swobody seksualnej (dorosłych i dzieci) albo kontroli społecznej nad sferą seksualną.

 

Możliwość realizacji życia seksualnego nie może być jednak sprowadzona do „realizacji samego siebie” bo seksualność jest przecież zjawiskiem interpersonalnym, nie można jej więc sprowadzić do „bycia sobą” nawet jeśli bycie sobą deklarują obie współżyjące osoby , w tym przypadku etyka musi pytać czy nie dzieje się im (obu lub jednej z osób) krzywda i jak to zachowanie ma się odnośnie do człowieczeństwa (nakazanych człowiekowi zachowań). Nawet etyka relatywistyczna nie uznająca pojęć dobra i zła zawiera rozróżnienie na to co pozytywne i negatywne; NRE udaje, że można znieść karę za kazirodztwo bez konsekwencji dla wspólnoty.

 

Przedłożenie sfery seksualnej nad społeczną powoduje, że społeczeństwo zmuszone jest do akceptacji roszczeń jednostki bezwarunkowo – sprowadza się tutaj sprawę do sporu jednostka - społeczeństwo, przy tym powszechna skłonność uznaje prawo pierwszej całkowicie przed wspólnotą. Całość się komplikuje gdy uświadamiamy sobie, że społeczeństwo też składa się z jednostek, których upodobania i idee są przez wspólnotę realizowane, uznając że wspólnota złożona z osób musi całkowicie ulec żądaniom innej osoby de facto narusza prawa tych osób do kształtowania swojego otoczenia wedle woli, co innego to uszanowanie godności a co innego funkcjonowanie we wspólnocie.

 

Tym bardziej zadaniem etyki była zawsze pomoc człowiekowi w kontroli samego siebie, idąc drogą NRE nie powinno się w żaden sposób ograniczać łakomstwa a nadwagę uznawać za samorealizację (takie stanowiska są zresztą formułowane); tym samym ważniejsza jest samokontrola niż samorealizacja. Etyka nie jest podporządkowaniem się społeczeństwu, lecz wyborem czynników istotniejszych dla społeczeństwa w życiu jednostki.

 

Etyka winna wskazywać też, że jednostka pozostaje zawsze niesamodzielna, i w tym przypadku dobrze to widać, bo przecież dla NRE najważniejszym jest społeczna akceptacja „samozrealizowanej seksualnie jednostki”, jeśli społeczeństwo ulegnie temu szantażowi to będzie można ogłosić, że kazirodztwo uzyskało sankcję społeczną. Nie chodzi więc o prawo jednostki, lecz ponownie o inżynierię społeczną.  

Homocon
O mnie Homocon

Zajmuję się głównie tematyką międzynarodową, polityką zagraniczną; z przekonań sceptyczny konserwatysta. Na salonie24 teksty o geopolityce, społeczeństwie, kulturze, felietony. https://twitter.com/azarzGrajczyski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo