Koszmar w Krakowie. Zwłoki w akademiku i atak szaleńca w parku

Redakcja Redakcja Głos Regionów Obserwuj temat Obserwuj notkę 62
W podkakowskiej Skale policjanci odkryli ciało 79-letniej kobiety. Wpadli na makabryczny widok dlatego, że mieszkaniec domu zaatakował inną kobietę w Parku Krakwoskim. Z kolei w akademiku odkryto ciała dwóch osób. To czarna seria w stolicy Małopolski.

Do dramatu doszło w piątek w Parku Krakowskim, gdzie przypadkowi przechodnie byli świadkami ataku mężczyzny na kobietę. Napastnik próbował ją dusić. Na szczęście na miejscu zareagowała grupa, która obezwładniła sprawcę i wezwały policję - relacjonuje RMF FM.  


Brutalny atak w parku zakończył się zatrzymaniem

Zatrzymany został przekazany w ręce funkcjonariuszy, którzy – zgodnie z procedurą – udali się do jego miejsca zamieszkania w podkrakowskiej Skale. Tam doszło do kolejnego, jeszcze bardziej dramatycznego odkrycia.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli, że drzwi domu były uchylone. Gdy weszli do środka, odkryli ciało 79-letniej kobiety. Policja potwierdziła, iż była to matka zatrzymanego wcześniej mężczyzny. Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie doszło do zgonu ani co było jego przyczyną.

Policja i prokuratura prowadzą intensywne czynności wyjaśniające w tej sprawie. Na miejscu przeprowadzono oględziny, zabezpieczono ślady oraz wstępnie przesłuchano zatrzymanego. Kluczowe będą wyniki sekcji zwłok, które pozwolą określić przyczyny śmierci 79-latki. Na tym etapie śledztwa nie są jeszcze znane motywy działania sprawcy. Trwa ustalanie, czy między obiema sprawami – atakiem w parku i zgonem kobiety – istnieje bezpośredni związek.  


Zwłoki w akademiku 

Drugim makabrycznym odkryciem były zwłoki dwóch osób w akademiku przy ul. Reymonta w Krakowie. Zastano tam ciała dwóch mężczyzn po 50. roku życia. Jednym z denatów był Ukrainiec, który od dwóch lat wynajmował pokój. Służby ustalają tożsamość drugiej ofiary. 

Jak informuje policja, wszystko wskazuje na samobójstwo rozszerzone, choć dokładna przyczyna śmierci będzie znana dopiero po sekcji zwłok. Miejsce tragedii to Dom Studencki, którego część działa jako hotel. Na miejscu pracują śledczy pod nadzorem prokuratora.  


Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj62 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (62)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo