Apostoł Paweł woła do uczniów Jezusa: "nie upodabniajcie się do tego świata!" Rzym. 12:2
Kościół żyje pośród niewierzącego świata i stale nasiąka jego wartościami, sposobem myślenia, aktualną modą. Naszym zadaniem jest stałe przeciwdziałanie temu trendowi. Oprócz wkorzeniania się i ugruntowywania w Jezusie i Jego Słowie musimy monitorować dominujące w niewierzącym świecie diabelskie kłamstwa, byśmy mogli je skutecznie i szybko rozpoznawać w naszych umysłach i kościołach – "Aby nas szatan nie podszedł; jego zamysły bowiem są nam dobrze znane." 2 Kor. 2:11
Poznając coraz to nowe kościoły protestanckie, ze smutkiem konstatuję zatrważające zacieranie się różnicy pomiędzy wierzącymi a niewierzącymi i coraz większą chęć przeciwną ostrzeżeniu ap. Pawła: "Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością? Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym? Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, I będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim. Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, I nieczystego się nie dotykajcie; A Ja przyjmę was. I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący"; 2 Kor. 6:14-18
W niniejszym tekście pragnę zwrócić uwagę tylko na jedno z pozoru niewinne kłamstwo diabła, w którym żyje współczesny kościół. (Posunę się do pewnej przesady, by uwypuklić problem.) "Wykorzystując czas, gdyż dni są złe." Efez. 5:16
"Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się", Efez. 6:12-13
W kościele nie ma dziś ducha wojny, nie słychać szczęku ćwiczonego do boju oręża, nie dominują w nim wojownicy gotowi do walki, z kazalnicy nie płyną wezwania do gotowości ani ostrzeżenia przed podstępem i strategią wroga. Nie ma nawoływania do walki "o wiarę, która raz na zawsze została przekazana świętym" Judy 1:3.
W kościele dominuje kobieca łagodność, kojąca muzyka, duch beztroski i naiwnego optymizmu. Modlitwy są miałkie i skoncentrowane na doraźnych potrzebach. Nie ma błagania o przełom, o pomoc w walce, o zwycięstwo wreszcie. Wszystko ocieka sztuczną słodyczą, a wierzący nie dostrzegają prawdziwych zagrożeń i problemów. Wołania o otrzeźwienie spotykają się w najlepszym razie z obojętnością, a często i z wyrzutem za wprowadzanie "złego ducha" w miłą i pobożną atmosferę. Wygląda to trochę tak, jakby kościół napalił się trawki i z błogim uśmiechem na ustach pogrążył się w słodką nirwanę. "Make love not war" ("Kochajmy się zamiast walczyć") – ten manifest hipisowskiego pokolenia lat 60., który skutecznie zatruł umysły i zmienił system wartości otaczającego nas świata, kończy obecnie podbój kościoła. Jezus zapowiada taki stan duchowości:
"Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" Łuk. 18:8
"Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia", 2 Tes. 2:3
"A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich, uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku", 1 Tym. 4:1-2
"A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą (...) miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj." 2 Tym. 3:1-5
Czy nie ma już miejsca dla normalnego chrześcijanina we współczesnych kościołach? W Apokalipsie Jezus zostawił zapewnienie, że w morzu odstępstwa, pozoru fałszywej pobożności doczekają spotkania z Nim wierne Mu kościoły:
"A do anioła zboru w Filadelfii napisz: To mówi Święty, prawdziwy, Ten, który ma klucz Dawida, Ten, który otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, który zamyka, a nikt nie otworzy.
Znam uczynki twoje; oto sprawiłem, że przed tobą otwarte drzwi, których nikt nie może zamknąć; bo choć niewielką masz moc, jednak zachowałeś moje Słowo i nie zaparłeś się mojego imienia. Oto sprawię, że ci z synagogi szatana, którzy podają się za Żydów, a nimi nie są, lecz kłamią, oto sprawię, że będą musieli przyjść i pokłonić się tobie do nóg, i poznają, że Ja ciebie umiłowałem. Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi. Przyjdę rychło; trzymaj, co masz, aby nikt nie wziął korony twojej." Obj. 3:7-11
Paweł Chojecki
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości