Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
376
BLOG

Prezydent Lech Kaczyński w Lublinie - przedostatnia wizyta, 2008

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Prezydent Lech Kaczyński w Lublinie - przedostatnia wizyta, 2008r.

Polska jest jedna. Potrzebna jest nam solidarność w całej Polsce. Bez podziału na lepszych i gorszych, silniejszych i słabszych -- mówił prawie trzy lata temu w Lublinie, Prezydent Lech Kaczyński. Była to jego przedostatnia wizyta, naszej telewizji pierwsze kroki. Wiedzieliśmy jednak, że musimy tam być. Prezydent mówił o jedności, niestojącej w sprzeczności z różnorodnością, wielokulturowością. Powiedział, że to jest nas -- lublinian, Polaków -- siła. Ale tylko zjednoczeni możemy dokonać wielkich rzeczy.

Wtedy, jesienią 2008 roku, nikt nie spodziewał się, że widzi swojego Prezydenta po raz ostatni. Nie zdawał sobie sprawy, że słowa wypowiadane na Pl. Litewskim staną się swego rodzaju testamentem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego dla Lublina, dla całej Polski. Dlatego postanowiliśmy odnaleźć materiał z tamtego dnia i pomimo słabej jakości, niedoskonałościom technicznym przypomnieć Państwu przesłanie Prezydenta dla swojego kraju.

Niech będzie drogowskazem dla naszych przyszłych wyborów i decyzji.

realizacja: Eunika Chojecka, "idź Pod Prąd" TV 2011

kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości