Instytut Wolności Instytut Wolności
764
BLOG

Nuklearne odstraszanie pod znakiem zapytania – czytaj w Ekspresie Brytyjskim

Instytut Wolności Instytut Wolności Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

W numerze m.in.:

  • Nie ma porozumienia Wielkiej Brytanii z UE ws. brexitu
  • Rośnie społeczne poparcie dla stworzenia centrowej partii i drugiego referendum
  • Minister spraw zagranicznych pyta o Rohingów w Mjanmie
  • Nieoczekiwany wzrost inflacji
  • Ruszyła kampania Leave means Leave

 

Nie ma porozumienia UE i Wielkiej Brytanii w sprawie brexitu

Unia Europejska nie akceptuje brytyjskiej propozycji z Chequers dot. relacji gospodarczych po brexicie, a Wielka Brytania nie zgadza się na nową propozycję backstopu (dot. specjalnego statusu Irlandii Północnej) Michela Barniera. Wbrew oczekiwaniom Londynu nieformalny szczyt przywódców państw i rządów UE w Salzburgu nie przyspieszył negocjacji w sprawie wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE. Po powrocie do Londynu Theresa May zapowiedziała przedstawienie nowego planu utrzymania otwartej granicy między Irlandią Północną a Republiką Irlandii (backstop), który będzie respektować wynik referendum, a jednocześnie nie doprowadzi do utworzenia granicy celnej między Irlandią Północną a resztą Zjednoczonego Królestwa.

Strony zdecydują także, jak szczegółowy będzie zapis niewiążącej deklaracji politycznej kładącej fundamenty pod dalsze negocjacje umowy o nowych relacjach, które powinny rozpocząć się, gdy Wielka Brytania opuści UE 29 marca 2019 r. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zapowiedział, że kolejny szczyt będzie „momentem prawdy” i tylko jeśli w negocjacjach nastąpi znaczący postęp, UE zgodzi się w połowie listopada zorganizować nadzwyczajny szczyt poświęcony wyłącznie finalizacji tekstu traktatu o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE oraz deklaracji politycznej o przyszłych relacjach.

30 września rozpoczyna się konwencja polityczna brytyjskiej Partii Konserwatywnej, podczas której Theresa May zmierzy się ze zwolennikami wystąpienia z UE bez porozumienia, frakcją umiarkowaną, która chciałaby tymczasowo pozostać w EFTA oraz grupą proeuropejską, która liczy na powtórkę referendum. Kolejny szczyt Rady Europejskiej odbędzie się 18 października.


Rośnie społeczne poparcie dla stworzenia centrowej partii i drugiego referendum

Na konwencji Liberalnych Demokratów przewodniczący partii Vince Cable ponowił apel do rządu o organizację kolejnego referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Cable potwierdził nieformalne rozmowy z 6 posłami Partii Konserwatywnej i 12 labourzystami na temat utworzenia centrowej formacji politycznej. Możliwość zagłosowania na nową centrową partię rozważyłoby według sondaży BMG dla The Independent i HuffingtonPost odpowiednio 52% i 58% Brytyjczyków.

O udzieleniu poparcia pomysłowi drugiego referendum dyskutuje się na trwającej od 23 września konwencji Partia Pracy. Obok kilkunastu szeregowych posłów największej partii opozycyjnej, tzw. People’s Vote poparli już m. in. burmistrz Londynu Sadiq Khan oraz wiceprzewodniczący partii Tom Watson. Do zarządu Labour wpłynęło 150 wniosków lokalnych związków partyjnych dotyczących brexitu. Jednak według jednego z największych autorytetów w dziedzinie badania opinii publicznej profesora Johna Curtice’a z NatCen – mimo doniesień medialnych – większość Brytyjczyków niekoniecznie aprobuje pomysł drugiego referendum, a wyniki sondaży na ten temat zależą od formy pytania zadanego respondentom. Profesor Curtice twierdzi także, że nie ma jednoznacznych dowodów na znaczący wzrost poparcia społecznego „Remain”. Jednocześnie według sondażu YouGov około 80% Brytyjczyków uważa, że rząd źle radzi sobie z brexitem. A badania pracowni ORB pokazują, że tylko 22% wierzy, że Theresie May uda się wypracować dobre porozumienie. 


Brytyjski minister spraw zagranicznych w Birmie z Rohingami w tle

Brytyjski minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt udał się z dwudniową wizytą do Mjanmy (dawniej Birma). Prócz spotkania z szefową rządu Aung San Suu Kyi odwiedził on również położony na wschodzie kraju stan Rakhine, gdzie doszło do prześladowań muzułmańskiej ludności Rohingów ze strony wojskowych władz Mjanmy. W wyniku tego ponad 700 tys. uchodźców z tej grupy etnicznej znalazło się w sąsiadującym z Mjanmą Bangladeszu, notabene jednym z najbiedniejszych krajów na świecie.

Podczas wizyty w byłej brytyjskiej kolonii, Hunt położył szczególny nacisk na konieczność wymierzenia sprawiedliwości wojskowym odpowiedzialnym za prześladowanie Rohingów. Podkreślił przy tym, że jeśli miejscowe sądy nie staną na wysokości zadania, należy rozważyć przekazanie sprawy do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Jednak do tego potrzebna byłaby zgoda Rady Bezpieczeństwa ONZ, co będzie trudne do uzyskania (Chiny najprawdopodobniej skorzystałyby z możliwości weta). Jednocześnie Hunt ze zrozumieniem odniósł się do położenia, w jakim znajduje się Suu Kyi, której działania w dużym stopniu są ograniczone przez wojskowych. Hunt podniósł też kwestię dwóch dziennikarzy Reutersa, którzy zostali zatrzymani w grudniu zeszłego roku podczas badania masakry w Rakhine i skazani na 7 lat więzienia. 


Nuklearne odstraszanie pod znakiem zapytania

Komisja ds. rachunków publicznych brytyjskiego parlamentu opublikowała raport krytykujący stan infrastruktury nuklearnego odstraszania. Jak wynika z opracowania, aby utrzymać system Trident w obecnej gotowości operacyjnej, ministerstwo obrony musiałoby wypełnić lukę finansową (prawie 3 mld funtów) oraz luki kwalifikacyjne, a także utrzymać łańcuch dostaw. Problemem może jednak okazać się brexit, jako że sektor nuklearny uzależniony jest od importu materiałów z krajów europejskich. Trudności mogą pojawić się również w sprowadzaniu inżynierów z kontynentu. Meg Hillier, przewodnicząca komisji, wyraziła zaniepokojenie co do „wypełnienia zobowiązań bezpieczeństwa narodowego przez ministerstwa obrony”. Ponadto – dodaje posłanka – obawy potęguje fakt, że problemy mają miejsce „w czasach poważnych niepewności w międzynarodowych stosunkach i handlu”.

System nuklearny Trident jest podstawą doktryny obronnej państwa. Z czasem został on ograniczony do wymiaru morskiego, tj. 4 okrętów podwodnych uzbrojonych w rakiety balistyczne z głowicami jądrowymi. Był on kwestionowany (w różnym stopniu) m. in. przez Greenpeace, Jeremy’ego Corbyna czy polityków Szkockiej Partii Narodowej. Program nuklearny pochłonął w tym roku ok. 14% budżetu MON. W ciągu następnych 10 lat ministerstwo ma na niego wydać 51 mld funtów.


Nieoczekiwany wzrost inflacji

Według danych głównego brytyjskiego urzędu statystycznego (Office for National Statistics) inflacja wzrosła w sierpniu do 2,7%. Jest to najwyższy poziom od sześciu miesięcy. Nieoczekiwany wzrost wynika z faktu, że w lipcu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych, za pomocą którego mierzy się inflację, wyniósł 2,5%. Ekonomiści przewidywali spadek inflacji w sierpniu do poziomu 2,4%.

Za główne czynniki napędzające inflację uważa się wzrost ceny biletów do teatrów, koszty transportu oraz nowej, jesiennej kolekcji odzieży w sklepach. Należy jednak zaznaczyć, że poziom wynagrodzeń w Wielkiej Brytanii rośnie szybciej niż inflacja. Według ostatniego odczytu wynagrodzenia (nie wliczając premii) wzrosły o 2,9%.

Dla Banku Centralnego docelowym poziomem inflacji jest 2%. Według prognoz ten poziom zostanie osiągnięty do 2020 r.


Ruszyła kampania Leave means Leave

W minioną sobotę przedstawiciele kampanii na rzecz „twardego Brexitu” ruszyli w podróż po kraju, aby przekonywać obywateli, iż porozumienie z Brukselą nie jest potrzebne, aby Zjednoczone Królestwo mogło w przyszłości osiągać gospodarcze i polityczne sukcesy. Kampania „Leave Means Leave” to międzypartyjna organizacja zrzeszająca pierwszoplanowych eurosceptycznych polityków jak David Davis, Jacob Rees Mogg, Nigel Farage czy Kate Hoey, ale też biznesmenów, jak np. prezes Wetherspoons, sieci popularnych brytyjskich pubów, Tim Martin.

Kampania ta jest także powrotem do czynnej polityki Nigela Farage’a, od prawie 20 lat jednego z liderów ruchu antyunijnego w Wielkiej Brytanii. Farage, który po referendum zajął się karierą dziennikarską, prowadząc swój program radiowy w londyńskim radiu LBC i współpracując z amerykańską konserwatywną telewizją Fox News, uznał, że jego powrót jest konieczny, aby uniemożliwić premier May wdrożenie szkodliwego jego zdaniem planu z Chequers i uzyskać „twardy Brexit”, czyli wyjście z UE bez porozumienia, na zasadach handlowych Światowej Organizacji Handlu. Jednocześnie, obecność na wiecu Leave Means Leave w Bolton zamiast na konwencji Partii Pracy w Liverpoolu Kate Hoey, posłanki tej partii na okręg Vauxhall od prawie 30 lat, to symbol priorytetów dla tej doświadczonej lewicowej polityczki. Nie tak dawno lokalny oddział partii wyraził wobec niej wotum nieufności właśnie za współpracę z pracowitymi politykami pokroju Farage’a.


Konwencja Partii Pracy

W Liverpoolu odbyła się konwencja Partii Pracy. Na konferencji lider partii Jeremy Corbyn i kanclerz skarbu w gabinecie cieni John McDonell przedstawili kilka nowych punktów programu, z którymi partia będzie chciała iść do następnych wyborów. Wśród nich znalazła się ponowna nacjonalizacja kolei, która wg McDonella ma zająć około 5 lat i nie będzie wiązała się z dodatkowymi podatkami, a także płatny urlop dla ofiar przemocy seksualnej, utrudnienie właścicielom mieszkań eksmisji najemców oraz zmuszenie dużych przedsiębiorstw do wynagradzania pracowników udziałami właścicielskimi.

Oczywiście najbardziej palącą kwestią podczas całego weekendu w Liverpoolu była kwestia Brexitu. Kierownictwo było sceptyczne w sprawie uchwalenia wezwania do przeprowadzenia kolejnego referendum, tym razem na temat końcowego porozumienia z UE. Ostatecznie przegłosowano, iż kierownictwo może ubiegać się o każde rozwiązanie, włącznie z drugim referendum, które zabezpieczy interesy polityczne i ekonomiczne Partii Pracy. Na Konwencji ustalono także obniżenie warunków odwołania poparcia dla urzędującego członka parlamentu przez lokalną komórkę partii. Dotychczas, aby tego dokonać i doprowadzić do wyborów kandydata lokalnego oddziału na następne wybory powszechne, potrzeba było 50% głosów. Wg nowej propozycji, konieczne będzie już tylko 33% głosów członków lokalnego oddziału partii. Rozwiązanie to popierane jest przez związki zawodowe i aktywistów partii skupionych wokół ruchu Momentum popierającego Corbyna. Wywołało to ostry sprzeciw polityków nie będących w głównym nurcie ugrupowania, którzy obawiają się, że takie rozwiązanie to zamykanie ust inaczej myślącym kolegom.


Numer przygotowali:

Marcin Furdyna (redaktor prowadzący) – historyk, publicysta. Absolwent Instytutu Historycznego UW, Podyplomowych Studiów Wschodnich na SEW UW oraz Akademii Młodych Dyplomatów w Europejskiej Akademii Dyplomacji. Autor artykułów i wywiadów w prasie polskiej (m. in. „Plus Minus”). Współautor wywiadu-rzeki z Leszkiem Moczulskim „Czytaliśmy Piłsudskiego” (Sic!, 2016).

Katarzyna Sobiepanek – dziennikarka polityczna i tłumaczka j. angielskiego specjalizująca się w Wielkiej Brytanii, założycielka i redaktorka portalu „UKpolitics po polsku”, właścicielka firmy Green Cat Tłumaczenia, wcześniej szefowa działu Europa i Unia Europejska Portalu Spraw Zagranicznych, stażystka w Conservative Friends of Poland w Londynie i Instytucie Kościuszki w Krakowie; absolwentka stosunków międzynarodowych i filologii angielskiej na Uniwersytecie Szczecińskim, British Studies na Uniwersytecie Humboldtów w Berlinie oraz tłumaczeń konferencyjnych na UAM w Poznaniu.

Marcel Lesik – dziennikarz portalu Energetyka24. Studiuje ekonomię w Szkole Głównej Handlowej. Działacz społeczny, ekspert i pasjonat ekonomii i polityki międzynarodowej, ze szczególnym uwzględnieniem ekonomii instytucjonalnej i polityki brytyjskiej, amerykańskiej oraz izraelskiej. Publikował w MyCompany Polska, Centrum Stosunków Międzynarodowych i UKPolitics po Polsku. Uczestnik i moderator licznych konferencji międzynarodowych, m.in. Forum Ekonomicznego w Krynicy czy OECD Forum w Paryżu.

Miłosz Jagusztyn – absolwent Akademii Obrony Narodowej oraz City, University of London na kierunku Global Political Economy. Główne obszary zainteresowan to polityka międzynarodowa oraz rynki finansowe. Publikował w BullsEye Magazine.

Instytut Wolności jest niezależnym od partii politycznych think tankiem nowej generacji, założonym przez Igora Janke, Dariusza Gawina i Jana Ołdakowskiego. Zapraszamy na stronę Instytutu Wolności.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka