Ad tytułowe pytanie - słuchając na YT dwóch utworów o manipulacyjnym charakterze mediów (a w domyśle: o ich wpływie na postrzeganie rzeczywistości przez przeciętnego Kowalskiego), zaczynam nabierać obaw, że może jednak, niestety, jest to już schizofrenia…
Prześledźmy więc (bardzo pobieżnie, to tylko salonowa rozmowa:) ) ów wpływ mediów i zmiany, jakie zaszły w naszej polskiej mentalności na przełomie XX i XXI wieku… Zachęcam, zwłaszcza, że możemy to zrobić w ciągu zaledwie kilku minut, nie wychodząc z domu/pracy/telefonu, posiłkując się dwiema dobrymi piosenkami (bez ich wysłuchania, nośność przekazu notki spada o 50% ) :)
Pierwszy utwór - ”Droga Pani z Telewizji” Lombard – powszechnie znany; z ulgą możemy stwierdzić, że zdrowy rozsądek narodu jeszcze zachowany, przyzwoity dystans do tego, co jest nam implementowane, lekka ironia chroniąca przed zacietrzewieniem i pozwalająca w miarę trzeźwo oceniać, co się wokół nas dzieje:) „Droga pani z telewizji/ Co wieczór cała drżę, gdy tak dzielnie pani/ Bój toczy srogi z zabobonami/ I aż brakuje mi tchu/ Droga pani z telewizji/ Niewielki móżdżek mam i nie jestem w stanie/ Zdań wielce mądrych tuzin wkuć na pamięć/ Bo pełno w nich trudnych słów”
Zresztą, proszę posłuchać:
I utwór drugi - „Kinga” Mister D. (dla niezorientowanych to Dorota Masłowska) - ze swoim refrenem „Oszukała mnie Kinga Rusin!!! Oszukała mnie, oszukała mnie!!!”; niepokojący, bo nie dostrzegamy granicy pomiędzy światem wkurzonej dziewczyny, obwiniającej za wszystkie swoje nieszczęścia przekaz medialny, a samym przekazem. Stapiają się w jedno. Nie ma czegoś takiego jak krytyczne myślenie naszej nieskomplikowanej bohaterki, które pozwoliłoby na dystans i ironię (znaną nam z piosenki Lombardu), na oddzielenie prawdy od nieprawdy. Manipulacja (przekaz) i społeczeństwo/naród są jednym. Są wściekłością (którą można dowolnie ukierunkować), zanikiem odpowiedzialności za swoje decyzje (a tym samym bezwolnością), oskarżaniem, pornograficzną prostytucją na linii nadawca(media) - odbiorca(obywatel), wreszcie – są nieufnością i alienacją. „Oszukała mnie Kinga Rusin, gdy na mieszkanie kredyt mi oferowała Mówiła: "Procent niski, same zyski" Wzięłam go, kredyt był niekorzystny Oszukała mnie Kinga Rusin, gdy wydawała mi resztę Zamiast piątki dwójkę mi dała Teraz trzy zeta jestem w plecy” „Teraz zatykasz mi usta by nikt nie usłyszał jak krzyczę, że już nic od Ciebie nie kupię, że już nic Ci nie pożyczę”
Bardzo dobry utwór:
Kochani Rodacy – na szczęście to była tylko prowokacja;)
Czas się jednak opamiętać, przestać chłonąć, zacząć myśleć i rozmawiać:)
Komu z Was zależy na Polsce (czyli na Prawdzie, a nie na wyobrażeniach i racjach)?
