j.k.50 j.k.50
1664
BLOG

Jaka powinna być odpowiedź na pozew Żakowskiego

j.k.50 j.k.50 Polityka Obserwuj notkę 36

W mojej ocenie najwłaściwszą odpowiedzią autorów „Resortowych dzieci” byłoby spełnienie oczekiwań Żakowskiego. W przypadku już wydrukowanej książki raczej jest to niemożliwe, bo sprzedaje się ona dobrze i niewiele egzemplarzy chyba zostało. Jednak w dodruku twarz Żakowskiego powinna zostać zasłonięta (powinien tam pozostać ciemny kontur), a w książce powinny znaleźć się przeprosiny z wyjaśnieniem jakiego domaga się Żakowski. 

Poprawiona książka zyska na wiarygodności. Żakowski podarował autorom i wydawcy prezent z którego powinni jak najszybciej skorzystać. Jego pozew łamie środowiskową solidarność. Niezależnie od intencji i przestawiania tej sprawy przez Żakowskiego, pozostali bohaterowie okładki zostają przez niego porzuceni. Zasadność umieszczenia ich tam po usunięciu Żakowskiego zostanie podkreślona i uwiarygodniona. Wydawca da jednoznaczny sygnał, że zależy mu wyłącznie na wskazaniu ludzi, którzy na tytułową nazwę jak najbardziej zasługują. Dotychczasowy przebieg wydarzeń wskazuje, że jedynie w przypadku Żakowskiego autorzy popełnili istotny błąd. W s24 za sprawą Janiny Jankowskiej pojawiła się jeszcze kontrowersyjna sprawa Pani Krystyny Kurczab-Redlich, jednak wygląda ona na dobrze udokumentowaną.

Okładka z jednym ciemnym konturem pośród znanych twarzy będzie miała też ciekawą symbolikę pokazującą istotną prawdę o problemie. Oprócz zidentyfikowanych „resortowych dzieci” w mediach działało i z pewnością wciąż działa sporo nierozpoznanych TW czy agentów wpływu, którzy są przecież jeszcze groźniejsi. Ciemny kontur byłby też zapowiedzią następnych pozycji w tym temacie, którego „Resortowe dzieci” z pewnością nie wyczerpują.

Nie ulegając oczekiwaniom Żakowskiego, autorzy i wydawca popełnią duży błąd. Całą książkę będzie znacznie łatwiej przedstawiać jako niewiarygodną i opartą na insynuacjach. Trzeba też pamiętać, że powiązanie ze służbami specjalnymi, bądź posiadanie resortowych rodziców nie jest warunkiem koniecznym przynależenia do środowiska, które przez tych ludzi wydaje się być zdominowane. Rzetelne pokazanie tego zdominowania nie może odbywać się na zasadzie rozciągania pojęcia „resortowe dzieci” na wszystkich, którzy z ich środowiskiem się związali. Takie naciąganie jest i nieprawdziwe i łatwe do zaatakowania. Autorzy opisujący tak ważny i trudny problem muszą walczyć o swoją badawczą wiarygodność. Przeproszenie Żakowskiego zdecydowanie będzie ją budowało.

Na koniec, w oderwaniu od problemu Żakowskiego, napiszę krótką opinię o samej kontrowersyjnej idei pokazywania prawdy o naszych dziennikarzach również w części dotyczącej ich rodzinnych powiązań.

Grzebanie się w szambie rzeczywiście nie jest eleganckim zajęciem. Jednak ktoś powinien to robić, skoro to szambo wylewa się każdego dnia w milionów telewizorów w polskich domach.

j.k.50
O mnie j.k.50

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka