O ile wygłupy Pana Rybickiego z teoriami typu - impuls elektromagnetyczny są wydmuszkami i mają tyle wspólnego z faktami co silikony z miłością o tyle spis wizyt Lecha Kaczynskiego w Katyniu już nie teorią tylka faktem.
Jako Prezydent był 2 razy obecny w Katyniu aby złożyć hołd dziesiątkom tysięcy zamardowanych tam oficerów, lekarzy i naukowców.
2 RAZY powtórze!
w 2007 tuż przed wyborami parlamentarnymi!!!
(co za parszywiec!)
i w 2010 też roku wyborczym!!!
10 kwietnia 2006 r. - nieobecny
17 września 2006 r.- nieobecny
10 kwietnia 2007 r. - nieobecny
17 września 2007 r. - obecny (wybory do sejmu)
10 kwietnia 2008 r. - nieobecny
17 września 2008 r. - nieobecny
10 kwietnia 2009 r. - nieobecny
10 września 2009 r. - nieobecny
10 kwietnia 2010 r. - ......... (wybory prezydenckie)
WSTYD kogoś takiego chować na Wawelu!
On nie chciał złożyć holdu tylko wygrać wybory!
Druga sprawa. Teoria spiskowa że tyle ofiar z PiSu...
Ja się pytam dlaczego z bezpartyjnym prezydentem leciało tylu ludzi z pisu, co???
Bo taki z niego bezpartyjny jak i męczennik.