Marian Kowalski sprzeciwił się wspieraniu banderowskiej Ukrainy i opowiedział si

Jan Bodakowski

Marian Kowalski sprzeciwił się wspieraniu banderowskiej Ukrainy i opowiedział się za dobrymi relacjami z Białorusią

 

Kandydat Ruchu Narodowego na prezydenta Marian Kowalski, podczas konferencji prasowej w siedzibie narodowców, sprzeciwił się wspieraniu przez Polskę banderowskiej Ukrainy i opowiedział się za dobrymi relacjami z Białorusią.

 

Zdaniem Mariana Kowalskiego Polska jest wpychana w konflikt Ukrainy z Rosją, pomimo że nie ma interesu w wspieraniu Ukrainy. Według kandydata Ruchu Narodowego konflikt na Ukrainie eskaluje zachód dostarczając broń Ukraińcom. Marian Kowalski skrytykował polityków PO i PiS za eskalacje napięcia międzynarodowego prowokacyjnymi zachowaniami, prezydenta Bronisława Komorowskiego za pomysł dostarczania polskiej broni na Ukrainę, a kandydata PiS Andrzeja Dudę za to, że ukrywa swoje poglądy na kwestie zaangażowania Polski w sprawie ukraińskiej.

 

Według Mariana Kowalskiego pieniądze Polaków nie powinny być wydawane na wspieranie Ukraińców tylko przeznaczone na rozbudowę polskich sił zbrojnych, szczególnie na zatrudnianie zawodowych szeregowców. Zdaniem Mariana Kowalskiego obecnie władze na Ukrainie dzierżą środowiska banderowskie, które przez lata były antypolskie. Kandydat narodowców z satysfakcją przyjął to, że arbitrem w sporze Ukrainy z Rosją jest Łukaszenka, i zaapelował o współpracę Polski z Białorusią.

 

W konferencji Marianowi Kowalskiemu towarzyszyli inni liderzy Ruchu Narodowego – lider UPR Bartosz Józwiak, Robert Winnicki, Artur Zawisza i Witold Tumanowicz. Artur Zawisza przedstawił pomysł powołania do życia Komitetu ds. pomocy Polakom na Ukrainie, cierpiącym z powodu banderowskiego jarzma. Zdaniem Artura Zawiszy wzorem dla polskiej polityki zagranicznej powinny być Węgry.

 

Lider Ruchu Narodowego Robert Winnicki potępił kandydata PiS Andrzeja Dudę, za przemilczenie podczas swojej debaty spraw polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego pomimo, że to prerogatywy prezydenta. Zdaniem Roberta Winnickiego jeżeli Andrzej Duda nie chce być traktowany jako marionetka Kaczyńskiego musi stanąć do debaty z Kowalskim.

 

Odpowiadając na pytania mediów Marian Kowalski stwierdził, że w wyborach powinni startować tylko ludzie mający za sobą strukturę polityczną, a nie ci, którzy chcą wykorzystywać wybory do lansowania swojej postaci. Prawicowy dziennikarz, który zadeklarował poparcie dla kandydatury Grzegorza Brauna, miał wrażenie, że słowa te były wypowiedziane ze złością i skierowane konkretnie do niego.

 

Według Mariana Kowalskiego wybory prezydenckie dają Ruchowi Narodowemu okazje do zademonstrowania siły organizacyjnej, młodych kadr i programu partii – odrzucenia establishmentu III RP, uznania integracji z Unią Europejską za niekorzystnej dla Polski.

 

Kandydat Ruchu Narodowego poinformował też, że partia nie ma pieniędzy z budżetu, a kampania narodowców będzie opierała się na zaangażowaniu działaczy. Sam Kowalski nocami pracuje jako ochroniarz, a za dnia prowadzi kampanie, podczas gdy wielu innych kandydatow to ludzie, którzy całe swoje życie byli politykami i nie znają normalnej pracy.

 

Jan Bodakowski