Wideo. Krytykowałem cenzurę w internecie, zostałem zbanowany na 30 dni na Facebooku

Jan Bodakowski
Wideo. Krytykowałem cenzurę w internecie, zostałem zbanowany na 30 dni na Facebooku

Podczas niedzielnej manifestacji przeciwko cenurze w internecie, przemawiając do zebranych przypomniałem, że portale społecznościowe (takie jak Facebook) mające status monopolisty nie mogą odmówić świadczenia usług z przyczyn politycznych.

Tak się jednak niestety dzieje w Polsce, gdzie z przyczyn politycznych mające pozycje monopolistów na rynku zachodnie korporacje (zarządzane przez osoby o lewicowej tożsamości) odmawiają świadczenia usług polskim patriotom i wykluczają polskich patriotów z debaty politycznej, co jest przejawem dyskryminacji, marginalizacji i swoistego politycznego apartheidu.

Niewątpliwie świadczenia usług mogą odmówić przedsiębiorcy nie mający statusu monopolistów – drukarze, cukiernicy, hotelarze. Pozycja monopolisty (jedynej firmy dostarczającej np. wodę czy elektryczność) sprawia, że nie można odmówić świadczenia usług (np. niemiecka firma dostarczająca prąd w jakimś mieście nie może odmówić dostarczania prądu komuś kto krytykuje niemiecką narracje historyczną).

W poniedziałek, po niedzielnym wystąpieniu krytykując cenzurę w internecie, zostałem zablokowany na 30 dni na portalu Facebook. Pretekstem było to, że zamieściłem na swoim profilu link do artykułu na portalu Prawy pl w którym był 42 sekundowy film pokazujący marsz narodowców ku czci bohaterów 1920 roku.

Nie dosyć, że kilka godzin po publicznej krytyce cenury w internecie, padłem ofiara takiej cenury ze strony globalnej korporacji, to jeszcze do tego pretekstem były 42 sekundy nagrania na którym widać fakt szeroko komentowany przez media. Film nie był nawet wyrazem moich przekonań tylko zwykłym reportażem, na filmie nie pada jakakolwiek moja ocena wydarzenia, tylko pokazuje je bez komentarza z boku młodych i starszych polskich patriotów idących pod biało-czerwonymi fagami, którzy kilkanaście minut później zostali napadnięci przez chordę chuliganów pomawiających Polaków o faszyzm. Wybranie jako pretekstu 42 sekundowego filmu oznacza, że globalne korporacje zakazują nam nie tylko głoszenia idei patriotycznych ale nawet informowania o tym, że takie głoszenie ma nawet miejsce.

Zachęcam wszystkich do obejrzenia filmu z moim przemówieniem, reportażem i zdjęcia ekranu z powodem blokady podanym przez Facebook. Sprawa ta jest jednym z tysięcy przykładów odbierania nam naszych praw obywatelskich, naszej wolności słowa i prawa do udziału w życiu politycznym.

Link do przemówienia po którym zostałem zablokowany na Facebooku
http://prawy.pl/77787-jan-bodakowski-nie-cenzurze-w-internecie/