Vitus Vitus
559
BLOG

List otwarty do Aleksandra "Srebnika" Kwaśniewskiego

Vitus Vitus Rozmaitości Obserwuj notkę 29

 

Józio Monetka napisał otwarty list w obronie Aleksandra Kwaśniewskiego. Jako osoba zajmująca wysokie stanowisko w powaznej firmie, nie mógł wyrazić swoich prawdziwych przemysleń. Dlatego niniejszym podaję prawdziwy tekst jego listu.

W tym samym czasie, kiedy padają na mordę wszystkie lewicowe formacje, a w mediach otwartego obiegu ukazują się informacje obwieszczające tę radosną chwilę, Kiedy tow. Miller otwarcie opiernicza tow. Palikota, Ty, były prezydent RP, wierząc w swoją komunistyczną gwiazdę i... głęboką kieszeń sponsorów, śmiało wychodzisz przed szereg i ogłaszasz w imieniu Polaków gotowość do rządzenia Europą. W tym miejscu drapię się w głowę i zadaję pytanie:  Czy doprawdy nie ma nikogo w Twoim otoczeniu, kto zdobyłby się na odwagę i pokazał gdzie jest Twoje miejsce? Podpowiem – w Budzie Ruskiej... 

Byłeś i jesteś miernym politykiem, znanym jedynie z tego, że od kieliszka nie stronisz – nawet w sytuacjach wymagających trzeźwego umysłu i szczypty klasy, głównie podczas wizyt rangi państwowej. Nigdy nie cieszyłeś się szacunkiem, zaufaniem i autorytetem, szczególnie w naszej Ojczyźnie. 

Ten brak osobistego autorytetu  nie pozwala Ci na wdawanie się w dyskusję, co masz robić i jak postępować, bo i tak nie będziesz w stanie usprawiedliwić swojej skorumpowanej prezydentury. Ukłony, szczerzenie zębów i poklepywanie się ze swoim agentem nic już nie da – to jedynie żałosna farsa... Dlatego moim obywatelskim obowiązkiem jest ostro zaprotestować wobec tych przedstawień i zawartych w nich kłamstw, że dobro Polski leży Ci na sercu. Nie mieszaj się w sprawy tak wazne dla Polski, jakimi są zagadnienia integracji europejskiej i bezpieczeństwa zewnetrznego. Nie wpychaj się na spotkania z przedstawicielami kluczowych instytucji europejskich, bo wiadomo, że jedyne co chciałbyś osiagnąć, to wygodne miejsce przy korycie. Najpierw oddaj zrabowane pieniądze (OFE na początek), a potem może będziemy mogli porozmawiać o złagodzeniu wyroku... 

Aleksandrze „Srebniku” Kwaśniewski, Twoja udawana troska została już dość dawno oceniona przy urnach wyborczych. Nie licz na naiwność Polaków, bo w ogromnej większości, choć to kłapouchy i lemingi, to potrafią rozróżnić prawdziwe intencje od fałszywych haseł i wymyślonych czynów. Twoje oracje o aktualnym stanie naszego państwa i sytuacji społeczeństwa budzą powszechny śmiech. Jesteś wielkiej klasy hipokrytą, bo przecież, jako prezydent, własnymi decyzjami doprowadziłeś do tego stanu rzeczy. 

Niniejszy list piszę w imieniu zwykłych obywateli, którzy są obecnie na poważnych pozycjach w różnych firmach i  instytucjach, a również tych co przy pługu, za kierownicą zdezelowanej Nyski, czy przy kasie w barze mlecznym. Oni nie obawiają się już żadnych szykan choć pozostaja bezimienni - jest ich 38 milionów... 

Twoje wystąpienia i inicjatywy to szarganie wizerunku Polski, kraju powszechnie znanego i uznawanego na arenie międzynarodowej. Myślę, że tą sprawą powinien zająć się Trybunał Stanu. 

Vitus
O mnie Vitus

Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Rozmaitości