Vitus Vitus
502
BLOG

Cycki Gowina, czyli spowiedź Leminga

Vitus Vitus Rozmaitości Obserwuj notkę 15

“On your birthday, I will say that I have loved the rebel in you, that you’ve always been a source of inspiration to me, and that I do not like the halos of divinity around you. I shall not pray for you.”  “On your birthday, I find you wherever I turn. I will say that I have loved aspects of you, hated others, and could not understand many more.” “On your birthday, I shall not bow to you. I shall not kiss your hand. Rather, I shall shake it as equals do, and smile at you as you smile at me. I shall speak to you as a friend, no more.”

Hamza Kashgari - List do Mahometa

 

Żyjemy w czasach, gdzie wyczyny gwiazd sportu przyciągają większą uwagę, niż moralna brawura w walce o standardy. Nie doceniamy męstwa osób publicznych, kiedy ukazują prawdę i piętnują kłamstwo,  wolimy bezkrytycznie łykać gnioty populizmu sprzedawane przez partyjnych hochsztaplerów. Łatwiej jest nam akceptować codzienne występy miernot politycznych, serwowane przez skorumpowane media, niż wytykać ich płytkość i absurd. 

Dlatego, tak trudno jest nam dostrzec i docenić tych, którzy zmagają się z zalewem tandety i sieczki intelektualnej. Ich odwaga w stawaniu pod prąd, w przełamywaniu utartych szablonów i jałowych dogmatów rzadko uzyskuje sympatię, a tym bardziej masowe poparcie – wymaga to zbyt dużego wysiłku. Wygodniej jest płynąć głównym nurtem, nawet jeśli nasza rola ogranicza się do bezwolnej konsumpcji odpadów otaczającego nas, degenerującego się konsekwentnie świata. 

Może zobaczyliśmy za dużo, może utraciliśmy nadzieję, może podchodzimy zbyt dużym cynizmem do prób naruszenia niewzruszonego układu sił. Coraz trudniej jest nam rozstrzygnąć co jest dobrem, co ważną zasadą, co męstwem. W dzisiejszych czasach odwaga polityczna jest niemal zawsze odbierana w dwuznaczny sposób. Gorzej - traktujemy z podejrzliwością tych, którzy otwarcie walczą z nadużyciami władzy czy zatwardziałymi dogmatami. 

Wydobywa się z nas rechot na widok Pussy Riots, amerykańskich oburzonych, czy Ukrainek próbujących zatrzymać orszak Putina gołymi cyckami. Rechoczemy w święto Niepodległości, ale przyklękamy w obliczu tęczowej flagi i orła z czekolady. Obrońcy krzyża, to już kosmos. 

Nastały ciężkie czasy dla tych z nas, którzy wierzą w prawa artystów, intelektualistów, i zwykłych, zawiedzionych obywateli, którzy decydują się na ryzyko, by zmienić sposób patrzenia na otaczający nas świat. 

Amen 

Vitus
O mnie Vitus

Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Rozmaitości