Zanim padną wzniosłe hasła, zanim chorągwie zatrzepoczą nad rozgrzanymi głowami, zanim ruszy kolejny marsz donikąd, zanim zaczniemy licytować patriotyzm i utuskiwać, to może warto najpierw wyciągnąć pomocną dłoń. Może wtedy zdjęte zostanie zaklęcie wiecznego zwycięstwa moralnego, bez sukcesu...
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości